Spółdzielcom w Piotrkowie puszczają... zawory

Tydzień Trybunalski Wtorek, 05 października 201016
Mieszkańcy należący do Spółdzielni Mieszkaniowej im. J. Słowackiego w Piotrkowie otrzymali pisma mówiące o konieczności wymiany przestarzałych zaworów w grzejnikach. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że za wymianę trzeba zapłacić... i to słono.
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

Problem zbyt wysokich opłat za zainstalowanie nowego sprzętu zgłosił na adres kontakt@epiotrkow.pl pan Krzysztof. - Będę musiał zapłacić spółdzielni równe 498 zł. Nie wiem, czy słusznie żądają takiej kwoty za wymianę zaworów. Powinni to (de facto po 20 latach) opłacić z funduszu remontowego czy abonamentu za ogrzewanie - a nie żądają kolejnych pieniędzy – twierdzi lokator Spółdzielni im. Słowackiego.

 

- Spółdzielnia uprzejmie informuje, że w związku z dwudziestoletnim terminem eksploatacji zaworów termostatycznych zachodzi konieczność ich wymiany na nowe. Długoletni okres sprawił, że zawory straciły swoją sprawność (zaczynają się sklejać, obrastają kamieniem) – można przeczytać w piśmie do lokatorów.

 

Poniżej spółdzielnia przedstawia szczegółowy kosztorys prac, podaje termin wpłat i jednocześnie zaznacza, że należność można uregulować w ratach do maja przyszłego roku. Po tym terminie zawory będą wymieniane.

 

- W Poznaniu, gdzie moja siostra ma mieszkanie (os. Kosmonautów) wymieniali cały system ogrzewania (instalacja, grzejniki, zawory) i nie kazali nic za to płacić (mieszkanie również własnościowe). A u nas za wymianę “głupich” zaworów karzą płacić za sześć grzejników 500 zł razem z robocizną. Skandal – dodaje z oburzeniem pan Krzysztof.

 

- Takie prace nigdy nie były wykonywane z funduszu remontowego. Poprzednim razem było podobnie (w 1992 roku). 83 zł za jeden zawór to wcale nie jest duża cena. Zawór w detalu kosztuje ponad 20 złotych. Do tego dochodzą koszty wymiany – poinformował pracownik działu eksploatacyjno-technicznego spółdzielni.

 

- Cena za sztukę została już obniżona po negocjacjach – ze względu na ilość, jaką mamy zamiar zakupić. Być może na rynku są dostępne tańsze zawory, ale z tymi, do których się przymierzamy, mamy długoletnie i pozytywne doświadczenia. Prace można byłoby wykonać z funduszu remontowego, gdybyśmy bilansowali te wydatki w funduszu remontowym, a tego pod uwagę nie braliśmy. Tak naprawdę taka wymiana to nie remont. Mieszkańcy wymieniają sobie np. grzejniki (i za to również płacą ze swojej kieszeni). Fundusz remontowy wynosi na naszym terenie 70 gr za metr powierzchni. To nie jest dużo – stwierdza wiceprezes spółdzielni Władysław Michalak (w innych miastach ta kwota może wynosić dwa, a nawet ponad trzy złote – przyp. red.).

 

***

Zaworów nie można wymienić we własnym zakresie. - Musi być jakiś porządek w tej całej instalacji – tłumaczy spółdzielnia. Z instalacji nowego osprzętu można zrezygnować, ale na własną odpowiedzialność. Po tylu latach eksploatacji zawór może nie wytrzymać, a wówczas woda zaleje nam całe mieszkanie. Niezadowolenie mieszkańców jest zrozumiałe, ale wygląda na to, że będzie znów według zasady: płacz i płać lokatorze.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

? ~? (Gość)05.10.2010 14:39

Ale dlaczego ja muszę za tą wymianę płacić? A Fundusz Remontowy? Czy za uszczelnianie dachu lub malowanie klatki schodowej też musiałbym zapłacić??

00


gift ~gift (Gość)05.10.2010 14:28

Zawór to nie wszystko. A głowica termostatyczna???? Stara głowica do nowego zaworu nie będzie pasować. Nowa głowica to wydatek od 50 zł wzwyż. Zestaw na grzejnik wyjdzie jakieś 150 zł. !!!!

Komentarz był edytowany przez autora: 05.10.2010 14:31

00


? ~? (Gość)05.10.2010 12:46

Skandal!
Cena zaworu ponad 20 zł (niech będzie 25) + koszty ew. materiałów dodatkowych (np. rurka, konopka itd.) 5 zł + robocizna 10zł/godz (choć u mnie w firmie robotnik dostaje 7,50 zł). To razem daje 40 zł. Więc na co idzie pozostałę 43 zł? Na wynagrodzenie prezesa i innych niezbędnych pań za przeproszeniem pierdzących w stołki?? To naprawdę wielki przekręt!!
Panie Boczek, proszę się wytłumaczyć!

00


motyl ~motyl (Gość)05.10.2010 12:18

Zawór w detalu kosztuje 20 zł, spółdzielnia mówi że wynegocjowała cenę bo kupuje "hurtowo", zatem robocizna przy 1 zaworze to 60 zł, w mieszkaniu niech będzie min. 5 zaworów do wymiany to daje 300 zł za samą robotę, na której nawet mało gramotny robol spędzi max 1 godz. Ciekaw jestem w jakiej firmie są takie stawki 300 zł/godz. może warto się przekwalifikować? Śmierdzi to wielkim przekrętem.

00


Gapp ~Gapp (Gość)05.10.2010 09:58

Jeżeli przedstawienie lokatorowi kosztorysu wymiany w formie: materiały + robocizna = 83 zł jest szczegółowe, to chyba gruba przesada. Ile idzie na materiały a ile na robociznę? Skąd ja lokator mam to wiedzieć? Przecież mogę to zinterpretować na różne sposoby, np. 33zł mat.+ 50zł robocizna lub odwrotnie. Koszty robocizny są dziwnie ukryte - czyżby było to pole do manewrów? Dlaczego tak prostej wymiany nie mogą zrobić tego służby utrzymania ruchu Spółdzielni? Jeżeli wymiana jednego zaworu wynosiłaby np. 1 zł, to nie dziwiłbym się prezesowi że sięga po siły "obce". No to jak jest z tym kosztorysem p. prezesie?

00


becia ~becia (Gość)05.10.2010 09:52

skoro stracili kupe kasy na remontowanie dachów poprzez zalane mieszkania, musza wyzyskiwac od biednych lokatorow. Tragedia

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat