Z podsumowania 2018 roku na polskich drogach wynika, że krajowa „dwunastka” jest jedną z najbardziej niebezpiecznych w kraju. W minionym roku doszło tam aż do 311 wypadków (powtarzamy za magazynem „Auto Świat”).
- To jest przecież prosty odcinek drogi – mówi asp. szt. Barbara Stępień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opocznie. - Teren zabudowany, mijamy kilka miejscowości, tymczasem paradoksalnie najwięcej zdarzeń ma miejsce latem. Mamy na to swoją teorię – prosta droga, słońce, fajna muzyka w radiu dają poczucie, że nic złego nie może się stać. Tymczasem chodzi o ułamki sekund, bo przy dużej prędkości zwykły kamień na drodze może być niebezpieczny. Zagapimy się, nagle skręcimy kierownicą na przeciwległy pas ruchu i dochodzi do nieszczęścia. Dlatego zawsze warto mieć z tyłu głowy to, żeby jechać trochę wolniej, ale bezpiecznie dojechać do celu.
Pamiętajmy, że ograniczenia prędkości są dla kierowców, a nie przeciwko nim. Wsiadając za kierownicę, odpowiadamy nie tylko za siebie, ale również za innych uczestników ruchu drogowego.