- Postanowieniem z dnia 9 lutego 2009 Sąd Okręgowy w Piotrkowie warunkowo zwolnił Waldemara Matusewicza z odbycia reszty kary pozbawienia wolności, której koniec przypada na 8 lutego 2010 roku. Sąd wyznaczył zwolnionemu okres próby w wymiarze dwóch lat i oddał go w tym czasie pod dozór kuratora, oraz nałożył na niego obowiązek podjęcia pracy zarobkowej. Taka decyzja Sądu zapadła w oparciu o ustalenia, iż postawa skazanego podczas odbywania kary jest wzorowa. Odbywanie kary następuje w systemie programowego oddziaływania i w związku z tym doszedł do przekonania, że cele kary zostały osiągnięte i nie ma podstaw do dalszego stosowania wobec skazanego izolacji penitencjarnej - wyjaśnia Iwona Szybka rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Piotrkowie.

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie ma siedem dni na złożenie zażalenia odnośnie decyzji Sądu Okręgowego. Wiadomo, że to zażalenie prokuratura złoży. Zapowiedział to obecny na posiedzeniu prokurator. Gdyby tego nie uczynił to Waldemar Matusewicz mógłby teoretycznie jeszcze dziś opuścić więzienie.

Matusewicz odbywa karę trzech i pół roku pozbawienia wolności za korupcję. Odbył już ponad połowę kary, więc może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.

Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem. Sąd Penitencjarny uznał co prawda, że były prezydent zasłużył na darowanie reszty kary, ale od tej decyzji odwołał się prokurator i do tego wniosku przychylił się we wrześniu 2008 r. Łódzki Sąd Apelacyjny, który uznał, że Matusewicz powinien być dalej resocjalizowany.