Połowa lądów - w dużej mierze wolna od wpływu człowieka

PAPŚwiat Poniedziałek, 22 czerwca 20200
Dobra wiadomość: około połowa niepokrytych lodem terenów lądowych Ziemi jest w dużej mierze wolna od wpływu człowieka. Zdaniem naukowców zachowanie dziewiczej przyrody na tych obszarach jest nadal możliwe.
Połowa lądów - w dużej mierze wolna od wpływu człowieka

Temat niszczenia środowiska naturalnego jest często podejmowany przez media, dlatego świadomość problemu i jego skali wśród społeczeństwa stale rośnie. Eksperci z National Geographic Society i University of California w Davis przedstawiają teraz powód do optymizmu.

 

W badaniu opisanym na łamach pisma „Global Change Biology” porównali oni cztery nowe, globalne mapy, obrazujące ochronę naturalnych terenów. Wynika z nich, że prawie połowa lądów wolnych od lodu jest w dużej mierze wolna od szkodliwego wpływu cywilizacji. Pozostałe tereny obejmują miasta, uprawy i tereny silnie eksploatowane pod względem wydobycia surowców.

 

„Dająca nadzieję wiadomość płynąca z tego badania jest taka, że jeśli zaczniemy szybko i stanowczo działać, to nadal istnieje wąskie 'okno', pozwalające nam wciąż zachować mniej więcej połowę lądów Ziemi w stosunkowo nienaruszonym stanie” - mówi główny autor publikacji dr Jason Riggio.

 

Autorzy analiz liczą m.in. na to, że ich wnioski wpłyną na sygnatariuszy międzynarodowej Konwencji o Różnorodności Biologicznej. Jesienią tego roku mieli się oni spotkać na konferencji w Chinach; ze względu na pandemię koronawirusa konferencja została odłożona. Jednym z celów spotkania ma być ustanowienie szczegółowych i najważniejszych celów dotyczących ochrony lądów i akwenów wodnych.

 

Naukowcy przypominają, że obecnie ok. 15 proc. terenów lądowych i 10 proc. powierzchni oceanów jest objętych różną formą ochrony.

 

Jednak takie organizacje, jak Nature Needs Half czy Half-Earth Project, nawołują rządy do ochrony 30 proc. lądów i mórz do 2030 roku i 50 proc. - do roku 2050. To ważne. Nie poddane zmianom lądy i morza pomogą bowiem w oczyszczaniu powietrza i wody, gwarantują zachowanie obiegu potrzebnych życiu substancji, a także poprawę żyzności ziemi, zapylanie roślin i rozkład odpadów. Wartość korzyści uzyskiwanych z takich ekosystemów specjaliści wyceniają na biliony dolarów rocznie.

 

Naukowcy zwracają uwagę także na przykład obecnej, pochodzącej od zwierząt pandemii. Od zwierząt na ludzi przeniosły się również inne choroby, takie jak Ebola, ptasia grypa czy SARS.

 

Zdaniem badaczy przypomina to o potrzebie zachowania naturalnych lądów oddzielających dzikie zwierzęta od ludzi.

 

„Zagrożenie ludzi przez choroby takie, jak COVID-19, można by zmniejszyć dzięki powstrzymaniu handlu dzikimi zwierzętami i zmniejszeniu zakresu, w jakim ludzie zajmują dzikie tereny” - podkreśla jeden z autorów opracowania, prof. Andrew Jacobson.

 

W ochronie dzikich regionów mogą pomóc różne działania, w tym bardziej przemyślane wyznaczanie terenów pod uprawy i zabudowę. Jednocześnie zdaniem badaczy trzeba chronić pozostałe fragmenty Ziemi - szczególnie te, które obecnie w dużej mierze pozostają w naturalnej formie.

 

Do takich miejsc należą m.in. lasy tropikalne, tundra na północy Azji i w Ameryce Północnej, Sahara czy australijski busz. Rejony te są zwykle wyjątkowo wilgotne, suche, zimne lub gorące - i stosunkowo gorzej nadają się pod uprawy.

 

"Choć wykorzystanie lądów przez ludzi stwarza coraz większe zagrożenie dla wciąż zachowanych na Ziemi, naturalnych miejsc, zwłaszcza w cieplejszych i bardziej przyjaznych rejonach - to prawie połowa Ziemi nadal pozostaje wolna od wielkoskalowego, intensywnego wykorzystania” - informuje jeden z badaczy, prof. Erle Ellis.

 

Naukowcy podkreślają, że ochrona niekoniecznie oznacza całkowitą eliminację obecności człowieka, zwierząt hodowlanych czy zrównoważonego czerpania korzyści z danego obszaru. Badacze proponują zrównoważone działania, które będą równoważyć potrzeby przyrody, rolnictwa czy osadnictwa, jednak z największym naciskiem na ochronę przyrody.

 

„Uzyskanie tej równowagi będzie niezbędne, jeśli chcemy zrealizować ambitne cele zachowania natury. Jednak nasze badanie optymistycznie pokazuje, że cele te nadal znajdują się w naszym zasięgu” - podkreśla dr Riggio.

 

Więcej informacji na stronach:

 

https://www.ucdavis.edu/news/half-earth-relatively-intact-global-human-influence

 

https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/gcb.15109

 

(PAP)


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat