Zatrzymany do kontroli kierowca auta okazał się dokumentami, nie posiadał jednak dowodu rejestracyjnego od przyczepki. 54-letni mężczyzna zachowywał się nerwowo, ale oświadczył że wszystko jest w porządku a dokumenty zaraz ktoś mu podwiezie. Jednak po dokładnym sprawdzeniu przyczepki mieszkaniec powiatu opoczyńskiego przyznał się do popełnienia przestępstwa. Powiadomiony o kradzieży właściciel wycenił wartość pojazdu na 1000 złotych.
Odzyskane przez mundurowych mienie szybko wróciło do właściciela. Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą bełchatowscy policjanci. Konsekwencją czynu mężczyzny może być nawet 5-letni pobyt w więzieniu.
- Wielkie sprzątanie okolic Bugaja
- DOFE w Łódzkiem. Świętujemy 20-lecie Polski w UE
- Kolejna gwiazda wystąpi w Sulejowie
- Dwie osobówki i laweta zderzyły się na autostradzie
- Wielkie greckie praktyki zawodowe
- Targi ogrodnicze już po raz 17. w Piotrkowie
- Policja w Piotrkowie rozdawała odblaski
- "Musimy być w samym centrum podejmowania decyzji". Marek Belka z wizytą w Piotrkowie
- Dni Europy w Mediatece 800-lecia