Rano piloci i organizatorzy spotkali się na odprawie, pojawił się na niej m.in. Jurgis Kairys, litewski pilot akrobacyjny, jeden z najwybitniejszych specjalistów w tej dziedzinie, który przyleciał SU-31. Kilkadziesiąt minut później bramy lotniska otwarto dla zwiedzających. Główną atrakcją są oczywiście samoloty, zarówno te które latają, jak i te znajdujące się na ziemi, do niektórych można wsiąść, a na tle wszystkich można robić zdjęcia. Fotografować można również z powietrza, ponieważ na miejscu odbywają się loty widokowe. Z kolei przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego przygotowali sporo atrakcji w ramach projektu Mixer Regionalny na Wakacjach. Jest też wesołe lotnicze miasteczko, a przy food truckach można zjeść coś smacznego. Na scenie grają muzycy. Na miejscu jest także namiot Muzeum Dywizjonu 303, niebawem na ekranach kin pojawi się film o Bitwie o Anglię, w której kluczową rolę odegrali polscy piloci z tegoż dywizjonu, warto więc odwiedzić ten punkt. Szczegółowy program tegorocznego Fly Festu znajdziecie tutaj. Przed każdym pokazem Witold Sokół, który w tym roku zastąpił Tadeusza Sznuka w roli prowadzącego, wyjaśnia na czym będzie polegał zbliżający się punkt programu. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę program jest podobny, a to oznacza jeszcze większą dawkę atrakcji. Najbardziej spektakularnie zapowiadają się występy wielokrotnego mistrza świata w akrobacji szybowcowej kpt. Jerzego Makuli, wspomnianego Jurgisa Kairysa, z kolei o 21.00 wystartuje Marek Choim, jego nocny pokaz z efektami świetlnymi z pewnością będzie bardzo efektowny.
Przypominamy, że ulica Przemysłowa w weekend będzie jednokierunkowa, na lotnisko można dojechać własnym samochodem, który bez problemu zaparkujecie na ogromnym parkingu lub autobusem linii nr 1, który kursuje do pętli przy skrzyżowaniu ulic Lotniczej i Przemysłowej.