Akcja ma związek ze zmasowanymi atakami rosyjskich rakiet na kluczowe elementy ukraińskiej infrastruktury. W wielu miejscach Ukrainy brakuje prądu. Zrobiło się bardzo zimno i ciemno.
Na prywatną prośbę naszych wolontariuszy, postanowiliśmy zbierać świeczki i znicze oraz wysłać je wszędzie tam gdzie potrzeba i się uda na święta. W tym momencie ogień to ciepło, możliwość jedzenia, życie i nadzieja. Opracowany przez nich system donicowy daje ciepło, dzięki niemu zwykłą świeczką można nawet coś ugotować. Przyjmiemy wszystkie świeczki i znicze (wystarcza wkłady) oraz zapałki - zapraszają wolontariusze.
Wolontariusze proszą, aby te skromne prezenty ciepła były w kwocie około 50 złotych. Do tego można dołączyć ręcznie malowaną świąteczną kartkę.
Co trzeba zrobić, by zostać Promykiem Radości i dać ogień życia?
1) Wyciągnij z dna szafy lub kup świeczkę, wkład znicza zapałki - pakiet w kwocie ok. 50 zł *
2) Jeśli masz ochotę dorzucić ręcznie malowaną kartkę świąteczną
3) Całość zapakuj prezentowo. Dopisz na pudełku słowo Ukraina - ułatwi to logistykę.
4) Przynieś do siedziby WR/HARC przy ul. Zamurowej 1 w dniach 12.12 - 18.12 (pon, sr, pt 16:00-20:00; wt, czw. 10:00-14:00)
Paczki zostaną wysłane do Ukrainy, gdzie każdy prezent da ogień życia jakieś rodzinie.
Jeśli ktoś nie może zrobić całego pakietu, to oczywiście przyjmowane są także pojedyncze świeczki czy zapałki. Z tych darów powstaną zbiorcze prezenty. Dzięki temu wolontariusze w Ukrainie będą mieli do wydania gotowe pakiety dla rodzin.