Te niezbyt optymistyczne dla nas dane wyczytać można w raporcie, który opracowała w 2011 roku Europejska Agencja Środowiska. Okazuje się, że od 2009 do 2011 r. nawet do 96% mieszkańców miast w Europie było narażonych na oddziaływanie drobnego pyłu zawieszonego (PM 2,5) i nawet do 98% - na oddziaływanie ozonu troposferycznego (O3) w stężeniach przekraczających bezpieczne poziomy wyznaczone w wytycznych WHO. Zestawienie EEA zawiera liczbę dni, w których przekroczone zostały normy zawartości różnych szkodliwych substancji.
W Krakowie liczba dni, w których dopuszczalny poziom pyłu zawieszonego PM 10 (50 µg/m3) został przekroczony to 150,5. Tymczasem Unia Europejska dopuszcza tylko 35 dni w roku z przekroczoną normą PM 10. Jak jest u nas, w Piotrkowie?
- Ranking odnosi się do sytuacji sprzed 3 lat, w tym roku sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej, w zależności od liczby i lokalizacji stacji monitorujących stężenie pyłu PM10, kompletności serii pomiarowych, metody wykonywania pomiarów (automatyczna lub manualna), a także od tego czy zobowiązane do raportowania wyników do Europejskie Agencji Środowiska kraje UE należycie wywiązują się z tego obowiązku – komentuje Marcin Wężyk, kierownik piotrkowskiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi.
Faktem jest, że w Polsce istnieje duży problem z przekraczaniem dopuszczalnych poziomów stężeń pyłu drobnego (PM2,5) – szczególnie w południowej i centralnej części kraju. Problem ten dotyczy wszystkich nowych państw UE, ale nie tylko.
Według raportu EEA w 2011 r. stężenia PM10 przekraczały dopuszczalny poziom roczny głównie na Półwyspie Bałkańskim (stąd czołowa pozycja Bułgarii w rankingu), w Polsce, Słowacji, a także we Włoszech. Tam też przekraczany był dopuszczalny poziom dobowy z częstością wyższą od dozwolonej (35 dni), w tym przypadku przekroczenia zdarzały się też w innych krajach Europy Zachodniej.
Jak informuje nas WIOŚ, w Polsce mamy około 200 stacji mierzących poziom stężeń pyłu PM10, w tym 154 w miastach, czyli w miejscach o potencjalnie najwyższych stężeniach pyłu. Na 55 stacjach roczne stężenie PM10 przekraczało normę. Dla porównania w Bułgarii stojącej na czele prezentowanego rankingu stacji było 40, w tym 29 miejskich, na wszystkich były przekroczenia, ale już w Niemczech stacji było 430, w tym 162 miejskie i tylko na 1 zdarzyło się przekroczenie.
W województwie łódzkim sieć pomiarów stężeń pyłu PM10 sukcesywnie rozwija się, dziś jest więcej punktów pomiarowych niż w roku 2011. - Na terenie objętym działalnością naszej Delegatury pomiary pyłu PM10 prowadzone są, oprócz Piotrkowa (w tej chwili 2 punkty), w Radomsku, Opocznie i Tomaszowie. Punkty zlokalizowane są w miejscach spodziewanych najwyższych stężeń - w centrach znajdujących się pod wpływem emisji niskiej i transportu drogowego; wszędzie są przekroczenia wartości dopuszczalnych, a poziomy stężeń są zbliżone (najwyższe w Opocznie) - informuje kierownik Wężyk.
W Polsce, a więc i w Piotrkowie prawie wszystkie przekroczenia dopuszczalnego stężenia dobowego mają miejsce w okresie od października do kwietnia.
Najgorsza jakość powietrza w Piotrkowie stwierdzana jest w ścisłym centrum miasta – z dominującą zwartą zabudową, indywidualnie ogrzewanymi kamienicami, intensywnym ruchem samochodowym. Na terenie tym w sprzyjających warunkach (np. bezwietrznie, sucho, poranne przymrozki) emitowane z kominów i samochodów zanieczyszczenia nie rozprzestrzeniają się i mogą osiągnąć bardzo wysokie stężenia.
W ostatnich latach problemem staje się też jakość powietrza na terenach zajętych przez budownictwo jednorodzinne.
as
***
Według ciągłych pomiarów wykonywanych w 2013 r. na stacji automatycznej przy ul. Krakowskie Przedmieście 13 w Piotrkowie:
-
stężenia dwutlenku siarki osiągały maksymalnie 27% dopuszczalnego ze względu na ochronę zdrowia ludzi stężenia 1-godzinnego i 43% dopuszczalnego stężenia dobowego,
-
stężenia dwutlenku azotu osiągnęły maksymalnie 54% normy 1-godzinnej i 52% normy rocznej,
-
stężenie tlenku węgla stanowiło maksymalnie 36% dopuszczalnego poziomu 8-godzinnego,
-
stężenia pyłu zawieszonego PM10 przekraczały dopuszczalny poziom dobowy 61 razy w roku (dozwolone 35 dni); stężenie roczne stanowiło 86% normy,
-
stężenia ozonu troposferycznego przekraczały poziom docelowy przez 10 dni (dopuszczalna średnia z 3 lat - 25 dni).
***
Według manualnych pomiarów stężeń pyłu drobnego i zawartych w nim metali i benzo-a-pirenu (stężenia pyłu zatrzymanego na filtrze oznaczane w laboratorium) wykonanych w punkcie przy ul. Sienkiewicza 16 w Piotrkowie:
-
stężenia dobowe pyłu PM10 przekraczały poziom dopuszczalny przez 107 dni w roku; stężenie średnioroczne stanowiło 108% normy,
-
stężenia średnioroczne pyłu PM2, 5 stanowiło 124% poziomu docelowego,
-
roczne stężenia zawartych w pyle metali: arsenu, kadmu, niklu i ołowiu stanowiły maksymalnie 30% obowiązujących norm,
-
roczne stężenie zawartego w pyle PM10 benzo-a-pirenu stanowiło 700% poziomu docelowego.
Na przestrzeni ostatnich 3 lat (od 2011 do 2013) poziom rocznych stężeń pyłu PM10 i PM2,5 ulegał obniżeniu w obydwu punktach. - Częstość przekraczania normy dobowej w dalszym ciągu jest jednak bardzo wysoka – informuje nas Marcin Wężyk, kierownik piotrkowskiej Delegatury WIOŚ.
***
Wg raportu EEA za zanieczyszczenie powietrza w miastach pyłem PM10 odpowiadają głównie źródła spalania (przede wszystkim ogrzewanie budynków), procesy przemysłowe oraz transport drogowy. Spalanie opału oraz transport drogowy to główne źródła emisji pyłu PM2,5. Dodatkowym problemem jest rodzaj i jakość opału stosowanego w gospodarstwach domowych. Najczęściej jest to węgiel kamienny, którego spalanie powoduje wysoką emisję pyłu, dwutlenku siarki i innych zanieczyszczeń. Często jednak obok, albo zamiast węgla, do pieca trafiają odpady.