- Każde rozwiązanie będzie dobre z uwagi na elementy ostrożności procesowej. Wynika to stąd, że może za 5, 6 lat ktoś zacznie pytać, kto uczestniczył i dlaczego nie ma podpisu? Odpowiedzialność ponosi przewodniczący rady osiedla - mówi Bogdan Munik, sekretarz miasta.
Przypomnijmy, że kwestia ta była do tej pory nierozstrzygnięta. A zbieranie podpisów budziło sprzeciw nie tylko wśród samych uczestników osiedlowych imprez, ale także wśród zarządu rad.
(Strefa FM)
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika