TERAZ 0°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama Agata Meble - rekrutacja 2025

Piotrków: Urząd za usługi ksero paragonu nie daje

Dziennik Łódzki wt., 16 czerwca 2009 08:26
Drobniaki dla urzędników z wydziału geodezji i kartografii Starostwa Powiatowego w Piotrkowie to nie pieniądze? - dziwi się mieszkaniec powiatu piotrkowskiego zdumiony faktem, że za wykonanie kserokopii dokumentu urzędnicy pobrali od niego 40 groszy, ale odmówili wydania pokwitowania.
Piotrków Urząd za usługi ksero paragonu nie daje
Autor: www.dziennik.lodz.pl

- Pani powiedziała, że na takie kwoty kwitków nie wydają, a przecież petentów przewijają się dziennie w tym wydziale dziesiątki. Rodzi się pytanie, co dzieje się z tymi pieniędzmi, bo przecież bez pokwitowania zaksięgować ich nie sposób? - zwraca uwagę nasz Czytelnik.


Urzędnicy Izby Skarbowej w Łodzi mówią, że nic im do tego, bo pieniądze za usługi urzędu samorządowego są dochodem własnym miasta, gminy czy powiatu. Nie mieści im się jednak w głowie, żeby nie kwitować choćby najdrobniejszej wpłaty. - Jeśli tak się dzieje, to jest to sprzeczne z ustawą o rachunkowości - mówi Agnieszka Pawlak, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Łodzi.
Czyżby więc służby starosty piotrkowskiego działały poza prawem, a pieniądze zamiast zasilać kasę powiatowej jednostki, przeznaczane były na przykład na kawę i ciastka dla urzędniczek? Nic na to jednak nie wskazuje.

 

Halina Caban, kierownik Powiatowego Zakładu Geodezji i Kartografii w Piotrkowie, który działa jako gospodarstwo pomocnicze starostwa, podkreśla, że urzędnicy przygotowują dzienne zestawienie, zapisując liczbę wykonanych usług w zeszycie. - Ten pan był bardzo niecierpliwy, a tak się złożyło, że ksero obsługuje na ogół jedna osoba, która jest akurat na długotrwałym urlopie. Równie dobrze mogliśmy odesłać kogoś, kto nie dostarczył kompletu dokumentów - tłumaczy kierownik Caban. Twierdzi ponadto, że każdy, kto poprosi, otrzyma pokwitowanie. - To jednak zdarza się bardzo rzadko, bo to dodatkowe utrudnienie dla naszych interesantów. Już bez tego narzekają na kolejki i na to, że aby uiścić jakąś opłatę, muszą biec do kasy znajdującej się na innym piętrze. Robimy więc tak dla wygody - dodaje szefowa zakładu geodezji.


Wpływy z usług ksero zasilają konto Powiatowego Zakładu Geodezji i Kartografii, a - wbrew pozorom - nie są to wcale takie niewielkie pieniądze, bo około 2 tysięcy złotych miesięcznie.
Okazuje się jednak, że co urząd to obyczaj. Urzędnicy w piotrkowskim magistracie - gdzie notabene usługa jest cztery razy tańsza niż w starostwie (10 gr za stronę A4) - uważają bowiem, że usługi kserowania dokumentów nie tylko należy kwitować, ale i odprowadzać od nich VAT do urzędu skarbowego. - Każdy petent dostaje kwitek, bo my prowadzimy czytelną, przezroczystą politykę - podkreśla Błażej Torański, rzecznik Urzędu Miasta w Piotrkowie.


Od 1 stycznia do końca maja kserowanie przyniosło budżetowi Piotrkowa niewiele, bo tylko 440 zł dochodu netto. - Jeśli urząd kseruje dokumenty urzędowe, to taka działalność nie podlega opodatkowaniu, chyba że odbywa się to na zasadzie komercyjnego punktu ksero - wyjaśniają tymczasem w Izbie Skarbowej w Łodzi.


Marek Obszarny  POLSKA Dziennik Łódzki

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 4

    reklama

    Dla Ciebie

    0°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio