Piotrków. Konferencja naukowa na Zamku

Środa, 23 kwietnia 20143
„Ministrowie spraw zagranicznych RP” – to nazwa konferencji, która trwa w piotrkowskim Muzeum. Udział w niej biorą najwybitniejsi znawcy dyplomacji w kraju m.in. prof. Waldemar Paruch z UMCS czy Wojciech Skura z Uniwersytetu Pomorskiego. Swoje referaty przygotowali także przedstawiciele organizatora czyli Instytutu Stosunków Międzynarodowych piotrkowskiej filii UJK.
fot. A. Wolskifot. A. Wolski

- Przypominamy pamięć dyplomatów polskich. Chcemy przypomnieć, że na bycie w rodzinnej Europie pracowało wielu, wielu ludzi dzisiaj częściowo zapomnianych. Jedną z takich postaci jest Józef Beck. Wiedza na temat tej postaci jest znikoma i nasiąknięta stereotypami. W tym roku obchodzimy rocznicę urodzin i śmierci Becka, więc wydaje nam się, że jest to postać warta przypomnienia – podkreśla prof. dr hab. Arkadiusz Adamczyk z piotrkowskiej filii UJK.

 

B. minister spraw zagranicznych II RP Józef Beck jest ostatnio krytykowany w publikacjach książkowych a także wydawnictwach prasowych w związku z prowadzoną przez siebie polityką w drugiej połowie lat 30-tych. Zdaniem Piotra Zychowicza należało dogadać się z Hitlerem i wspólnie zaatakować ZSRR. Jest to kontynuacja tezy Jerzego Łojka, który zawarł ją m.in. w książce „Agresja 17 września”.

- Wydaje się,  że mocno brakuje niektórym badaczom wyobraźni. Proszę dzisiaj zwrócić uwagę, czy możliwe byłoby wytłumaczenie polskiej opinii publicznej dokonania podziału Ukrainy między Polskę i Rosję. Mniej więcej jest to ta sama waga problemu. Pójście z Niemcami nie mieściło się w ogóle w kanwie polskiej polityki nie mówiąc już o akceptacji polskiej opinii publicznej – ripostuje prof. Adamczyk.

 

Podczas konferencji naukowcy mówią m.in. o tak ważnych w polskiej historii dyplomatach jak Tadeusz Romer czy August Zalewski, prezydent RP na Uchodźstwie. (aw)


Zainteresował temat?

2

0


Zobacz również

Komentarze (3)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Al Bundy ~Al Bundy (Gość)24.04.2014 13:17

"do-p.Al-Bundego" napisał(a):


To, o czym piszesz, jest mi doskonale znane. Mało kto dostrzega podobieństwa. Zachód (UE i USA) szuka pretekstu do wojny (dla USA byłaby to jedynie kolejna z rozpętywanych przez nich ostatnio wojen) za wszelką cenę. Media oczywiście aktywnie wspierają ich propagandą. Rozróby na Ukrainie zainicjowała UE i agenci CIA - można o tym informacje znaleźć w sieci, w telewizji takich informacji się nie uświadczy. Z polityków jedynie Korwin-Mikke mówi o tym wprost, zaś "elyty" z PO i PiS wspierają popleczników banderowców.
Dziwna sprawa, że legalną władzę w Syrii (tym bardziej, że al-Asad gwarantował porządek i poszanowanie mniejszości) w mediach nazywa się "reżimem", zaś nielegalnych wywrotowców z Ukrainy traktuje się jako pełnoprawny rząd. Przy dzisiejszym zakłamaniu wysiadają czasy najmroczniejszej komuny, a od obecnych speców od propagandy dr Goebbels mógłby brać korepetycje...
Tylko z tą wojną jest pewien problem, który dostrzega zarówno czerwono-beżowy Burak Banana jak i jego żydowscy mocodawcy (banksterskie elity, które tak naprawdę pociągają za sznurki). Mianowicie Rosja i Chiny to nie są jakieś małe i słabe kraje. Jeśli w ruch pójdzie broń jądrowa, to może się to skończyć dla USA bardzo źle. USA to taki pies obronny - na drugim końcu smyczy paraduje bardzo pewny siebie Żyd. Jeśli ktoś załatwiłby psa, to zapewne znaleźliby się i tacy, co zechcieliby się rozliczyć z Żydem; Izrael swoje istnienie i pozycję opiera na hegemonii USA. To nie jest żaden antysemityzm z mojej strony, jedynie suche fakty.
Mam nadzieję, że wszystko rozejdzie się po kościach i do wojny nie dojdzie. Jeśli by doszło, to Polska będzie w czarnej dupie. Swoją polityką mocno podpadliśmy Rosji, a dla USA nie jesteśmy nikim ważnym; USA postrzegało od dawna Polskę wyłącznie jako teren do rozstawienia swoich baz wojskowych w celu okrążenia Rosji. Pamiętacie sprawę z "tarczą antyrakietową"?

"do-p.Al-Bundego" napisał(a):
Ruscy czy Hamerykańcy, obie strony są zadłużone u "Żółtków" z Chin


CIA przy pomocy pekińskich studentów chciało w 1989 dokonać przewrotu w Chinach. Na szczęście tam władza była mądrzejsza od naszego styropianu, rozpędziła zaślepione demokracją tałatajstwo, i dlatego dziś Chiny są potęgą; USA brną coraz bardziej w socjalizm, a Europa powoli zdycha... Ot, nastąpiło takie światowe przebiegunowanie...

11


do p.Al Bundego ~do p.Al Bundego (Gość)23.04.2014 14:08

Kredyty jak kredyty, ale bardziej chodziło o spłacenie reperacji wojennych i odszkodowań powojennych po I Woj.Św. panu towarzyszowi Adolfowi Hitlerowi największemu zaraz po Józefie Dżugaszwillowi "Stalinowi", największemu działaczowi robotniczego ruchu socjalistycznemu, wraz z odsetkami. Podobną sytuację mamy obecnie. Ciekawe kto pierwszy wyciągnie spluwy - Ruscy czy Hamerykańcy, obie strony są zadłużone u "Żółtków" z Chin. A my, Polska jesteśmy między młotem i kowadłem. Szkopy będą realizować w tym wszystkim bałaganie własne zamierzenia i cele - złączenie z Rzeszą, IV Rzeszą: Śląska, Pomorza, Warmii i Mazur oraz Wielkopolski. Niestety wszystko do tego zmierza. A nasze 'elyty' wadzy i intelektualno-polityczne oczywiście tego nie widzą i nie wiedzą jak przeciwdziałać. Smutne i tragiczne. CIEKAWE CZY TEN TEKST BĘDZIE OCENZUROWANY I WYKOSZONY ZE STRONY "epiotrkow.pl"????

21


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)23.04.2014 12:15

Cytuję:
Zdaniem Piotra Zychowicza należało dogadać się z Hitlerem i wspólnie zaatakować ZSRR. Jest to kontynuacja tezy Jerzego Łojka, który zawarł ją m.in. w książce „Agresja 17 września”.
- Wydaje się, że mocno brakuje niektórym badaczom wyobraźni. Proszę dzisiaj zwrócić uwagę, czy możliwe byłoby wytłumaczenie polskiej opinii publicznej dokonania podziału Ukrainy między Polskę i Rosję. Mniej więcej jest to ta sama waga problemu. Pójście z Niemcami nie mieściło się w ogóle w kanwie polskiej polityki nie mówiąc już o akceptacji polskiej opinii publicznej – ripostuje prof. Adamczyk.


To tylko takie dywagacje po latach, obecnie nie mające znaczenia. Równie dobrze można gdybać, co by było, gdyby Mieszko I nie przyjął Chrztu Polski, albo gdyby Polska skolonizowała Madagaskar. Pogdybać sobie można. Natomiast powinno się częściej podkreślać, że Hitlera pchnęły do ataku na Polskę głównie przyczyny ekonomiczne. Nadchodził czas spłaty długów, jakie pozaciągał na liczne inwestycje (autostrady też budował...). Niestety, spłacać nie za bardzo było z czego, a w czasie wojny długów się nie płaci... Socjalizm i życie na kredyt potrafią przynieść tragiczne skutki, ale jakoś politycy z tego wniosków do dziś nie wyciągnęli.

31


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat