Piotrków: Czy to dyskryminacja parkujących?

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 21 listopada 201154
Kto może parkować na piotrkowskich parkingach? Kierowcy od razu pytają: A kto nie może? Ich zdziwienie wydaje się być uzasadnione. Przepytując parkujących, nie znalazłem takiego, który wiedziałby o pewnych ograniczeniach związanych z parkowaniem pojazdów w odpowiednich miejscach.
fot. J. Kaczmarekfot. J. Kaczmarek

Sprawę poruszył właściciel piotrkowskiej firmy (nazwisko do wiadomości redakcji), który postawił lawetę na ogólnodostępnym parkingu przy ul. Sienkiewicza (na niej znajdował się znany już w mieście plakat krytykujący zakup prezydenckiego samochodu) i... zaczęły się problemy.

Po nitce do kłębka

- Postawiliśmy przyczepę na odpowiednim miejscu, gdzie chodnik jest szeroki, a miejsce przeznaczone jest do parkowania. Ku mojemu zdziwieniu otrzymaliśmy wezwanie do zapłaty mandatu od Straży Miejskiej w Piotrkowie. Mało tego – w tym samym dniu i o tej samej godzinie wystawiono dwa mandaty. Pierwszy na kwotę 200 złotych. Drugi na kwotę 500 zł. W uzasadnieniu wpisano tylko numery artykułów (art. 91 i 92 kodeksu wykroczeń) – bez podania konkretnego wykroczenia – opowiada zaskoczony piotrkowianin. - Sprawdziłem. Artykuł 91 mówi: “Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. Z kolei art. 92 brzmi: “Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany”. Czegoś tu nie rozumiem. Jakie ja popełniłem wykroczenie? To żadne naruszenie bezpieczeństwa – chodnik w tym miejscu jest wystarczająco szeroki, by bezpiecznie przejść obok przyczepy. Mandatu nie przyjąłem. Sprawę skieruję do sądu – denerwuje się mieszkaniec.

O sprawę zapytaliśmy komendanta piotrkowskiej Straży Miejskiej. - To miejsce parkingowe nie jest przeznaczone dla przyczepy. To po pierwsze. Po drugie – dyszel przyczepy stwarzał zagrożenie – znacznie wystawał na chodnik na poziomie nóg pieszych. Sprawę zgłosili do Straży Miejskiej przechodnie. W dodatku był to dzień targowy, więc strażnicy nie mogli pozostać na tę sprawę obojętni. Właściciel przyczepy odmówił przyjęcia mandatu. Sprawę rozstrzygnie sąd - mówi Jacek Hofman.

To określają przepisy

Czy rzeczywiście przyczepa nie może w tym miejscu parkować? Na znaku, który z pewnością znany jest wszystkim kierowcom, widnieje zarys samochodu (uważni mogą zauważyć, że jest to prawdopodobnie samochód osobowy) wraz z linią dzielącą przestrzeń wokół pojazdu na jezdnię i chodnik. Znak mówi o sposobie parkowania pojazdu. Jeżeli np. samochód na znaku nie przekracza linii drogi i chodnika oraz stoi równolegle do jezdni – znaczy to dla kierowcy tyle, że nie powinien parkować w inny, niż podany na znaku, sposób.

Okazuje się jednak, że specjaliści od prawa drogowego mają prawo oczekiwać lepszej znajomości znaków od kierowców. - Tabliczka “T-30” informuje o sposobie ustawienia pojazdu względem krawędzi jezdni oznaczonej na tabliczce barwą szarą oraz dla jakiego typu pojazdów przeznaczony jest parking. A chodzi tu o pojazdy samochodowe o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t. Za pojazd samochodowy uważa się z kolei pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h; określenie to nie obejmuje ciągników rolniczych. Zatem przyczepa nie spełnia tego warunku i nie mogła być tam pozostawiona - zaznacza komendant.

“To jawna dyskryminacja”

Po wyjaśnieniach i rozmowach w Straży Miejskiej przedsiębiorca stwierdził, że takie postępowanie to jawna dyskryminacja uczestników ruchu drogowego. - Przecież na tym parkingu nie może zaparkować niepełnosprawny na trójkołowym pojeździe. Przyjezdnemu zepsuje się samochód z przyczepą. Przyczepę musi zostawić (bo nie można z nią holować samochodu). Na tych parkingach nie może, bo grozi mu mandat. Tak to rozumiem. Bo przecież według przepisów może parkować tam pojazd samochodowy, czyli taki, który posiada własny silnik i porusza się z prędkością nie mniejszą niż 25 kilometrów na godzinę – zaznacza piotrkowianin.

***

Chcąc uniknąć mandatów, trzeba stosować się do obowiązujących przepisów. W razie nagłej potrzeby pozostawienia pojazdu w nieodpowiednim miejscu wypada liczyć na wyrozumiałość kontrolujących. Nie w każdym przypadku.

JK

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (54)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

do kibica ~do kibica (Gość)21.11.2011 09:46

Bogdan ale się podpisuj :)
Wiemy że kibic z ciebie :)

00


uuuuu Robimy Zdjęcia - Konkurs ~uuuuu Robimy Zdjęcia - Konkurs (Gość)21.11.2011 09:31

CZYLI
Straż Miejska i Policja..i Pogotowie mające po wyżej
2,5 ton NIE MAJĄ PRAWA PARKOWAĆ według prawa "T 31"
To zaczynamy robić zdjęcia !!!!!!!!!
Jak my osoby niepełnosprawne nie możemy parkować to wy również.
Tylko pojazdy na tzw " kogutach" mogą parkować- jako uprzywilejowane.

00


szczawik szczawicki szczawik szczawickiranga21.11.2011 09:16

po co nam leniwa straz wiejska, lepiej cale pieniadze przeznaczyc na policje!

00


kibic ~kibic (Gość)21.11.2011 09:15

Czy ten piotrkowianin to DD? Kończ waść, wstydu oszczędź.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat