Piotrków: Czy “resztki” stacji znikną?

Tydzień Trybunalski Sobota, 12 lutego 201124
Szpeci miasto, wydaje się być zupełnie bezużyteczna, niewielu wie, dlaczego przestała prosperować, ale... Pożytek z niej mają TIR-y, które utworzyły sobie tu darmowy parking. Co dalej z byłą stacją paliw przy rondzie Sulejowskim w Piotrkowie? Czy któregoś dnia jej pozostałości znikną?
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

Kiedy i przede wszystkim dlaczego stacja przestała prosperować? Polski Koncern Naftowy ORLEN S.A., jako następca prawny Centrali Produktów Naftowych CPN S.A., uwłaszczył się na przedmiotową nieruchomość z mocy prawa w grudniu 1990 roku. I tak stacja rozpoczęła swoją działalność. Po kilku latach z nieznanych większości przyczyn – stację zamknięto. Dlaczego? Na to pytanie odpowiada Arkadiusz Ciesielski, rzecznik prasowy PKN ORLEN. - Stacja została zamknięta w maju 2003 roku, ponieważ decyzją sądu nakazano zwrot obecnym właścicielom części działek, na których znajdowały się budynki stacji. Zostało to uczynione. Pozostała część z naniesieniami, czyli wiata, zbiorniki, wjazd i wyjazd – pozostały w posiadaniu Koncernu.

 

Dalej wyjaśnia, że ORLEN w styczniu 2000 roku wystąpił do wojewody łódzkiego z wnioskiem o wydanie decyzji stwierdzającej nabycie prawa do użytkowania wieczystego tej działki gruntu. Spółka uprawniona jest do tego na podstawie przepisów obowiązującej ustawy o gospodarce nieruchomościami. Niestety – postępowanie w tej sprawie zostało zawieszone przez wojewodę łódzkiego w 2003 roku z uwagi na konieczność rozstrzygnięcia kwestii zwrotu nieruchomości poprzednim właścicielom. Na wniosek PKN ORLEN wojewoda łódzki, postanowieniem z dnia 20.12.2010 r., podjął zawieszone postępowanie uwłaszczeniowe, jednak decyzja w tej sprawie nie została jeszcze przez organ wydana.


Sprawa nie byłaby interesująca, gdyby nie fakt, że od ładnych kilku lat była stacja funkcjonuje jako darmowy parking dla TIR-ów. Nie mówiąc już o tym, że jej pozostałości nie są najlepszą wizytówką tej dzielnicy miasta. Dlaczego elementy nie zostały przez tyle lat usunięte i dlaczego nikt nie podejmuje konkretnych działań w sprawie "parkingu"? - Urząd Miasta nie ma nic do tego - odpowiada Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.
Skoro właścicielem terenów jest ORLEN, pytamy o tę kwestię rzecznika Koncernu. - Kierowcy TIR-ów korzystają z terenu stacji jako z parkingu bez zgody właściciela! - podkreśla Arkadiusz Ciesielski. Pewnym rozwiązaniem okazałoby się zapewne ogrodzenie terenu, niestety nie jest to możliwe do wykonania. - Na działce o nieuregulowanym statusie prawnym nie możemy wykonywać inwestycji. W grudniu ubiegłego roku zapadła decyzja o likwidacji naniesień należących do Spółki. Stację zgłoszono do przeprowadzenia przetargu na wybór wykonawcy prac rozbiórkowych. Po dokonaniu wyboru wykonawcy oraz podpisaniu umowy możemy przystąpić do prac związanych z likwidacją - mówi rzecznik PKN ORLEN.


Zastanawia także kwestia kosztów utrzymania tego terenu oraz to, czy przewidziane są tam jakieś inne inwestycje. Jarosław Bąkowicz podaje, że miasto nie ponosi w związku z tym żadnych kosztów, natomiast Arkadiusz Ciesielski informuje, iż roczny koszt utrzymania nieruchomości to ponad 3.600 zł (są to opłaty z tytułu użytkowania wieczystego gruntu oraz podatku od nieruchomości). Urząd Miasta podaje, że ma plany co do terenów bo byłej stacji CPN. Wynikają one z koncepcji przebudowy ronda opracowanej w 2010 r. - Gdyby koncepcja przebudowy ronda weszła do realizacji, wtedy na mocy specustawy drogowej kupilibyśmy teren stacji - mówi J. Bąkowicz. Na szczęście toczące się postępowania administracyjne i sądowo-administracyjne pozostają bez wpływu na ewentualne plany miasta związane z budową ronda i uzyskanie przez nie tytułu prawnego do części gruntu po stacji paliw (jeśli oczywiście dokonywane będzie na podstawie ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych).

A na razie... Cóż. Trzeba czekać. Może kiedyś ta szpecąca miasto konstrukcja zniknie.

Magdalena Waga

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (24)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

#FFF ~#FFF (Gość)12.02.2011 16:47

"Piotrkowianin" napisał(a):
Czyżby więc prezydentowi, ani nikomu z UM nie zależało na poprawie wyglądu miasta?

wszystkie działania podejmowane przez um i prezydenta w celu poprawy estetyki miasta są jednoskowe i niespójne. np. usuwane są wspomniane barierki na pasaach zielni, które rzeczywiścce nie są ładne ale wydaję się pozwolenie na powstanie budynku biedronki (obok shella), który oprócz tego, że jest brzydki to jeszcze nie pasuje do tamtego miejsca. w rezultacie wizerunek miasta nie poprawia się a zmienia się tylko jego brzydota :)

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga12.02.2011 15:40

"klet" napisał(a):
No i brawo. Wczoraj Piotrkowianin zadaje pytanie odnośnie tego obiektu, a dziś już mamy artykuł wyjaśniający wszystko. Wielkie brawa dla dziennikarzy za zainteresowanie się głosem ludu :)

Bez przesady. W ciągu ostatnich powiedzmy 5 lat zadałem to pytanie na różnych forach chyba z 10 razy. Cieszę się, że w końcu doczekało się w miarę konkretnej odpowiedzi. Prawdę mówi przysłowie: "Kropla drąży skałę." Szkoda, że tak późno i szkoda, że w tym temacie absolutnie nic nie zrobił prezydent, który ponoć tak dba o estetyzację miasta (np. zlikwidowane sklepiki przy al. Armii Krajowej, czy płotki w pasach rozdziału ulic dwujezdniowych).

Cytuję:
- Urząd Miasta nie ma nic do tego - odpowiada Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.

Czyżby więc prezydentowi, ani nikomu z UM nie zależało na poprawie wyglądu miasta? Na to wygląda, a likwidacja ww. barierek i sklepików, to kolejny "skok na kasę" - ktoś otrzyma fajny teren pod inwestycję, a inny ktoś zarobił dostarczając tysiące sadzonek krzewów posadzonych w miejscu zlikwidowanych barierek.

Komentarz był edytowany przez autora: 12.02.2011 15:46

00


gosc ~gosc (Gość)12.02.2011 14:57

dla mnie to nie jest szpecace wystarczy odmalowac ... i parking nawet tam moze byc .. moze i dla tirow ale moze tez dla zblakanych przejezdnych taki zajazd w "centrum" jest fajny ;) jak wam sie nie podoba to proponuje przejechac sie wojska polskiego i po ogladac kamienice ;)

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)12.02.2011 14:08

"wodnik1985" napisał(a):
A wedłog mnie w tym miejscu przydała by się nowa stacja,ponieważ w tej części miasta jest mało tego typu obiektów...


To fakt,mała stacja w tym miejscu zdałaby egzamin..

00


Łukasz Łukaszranga12.02.2011 14:00

A wedłog mnie w tym miejscu przydała by się nowa stacja,ponieważ w tej części miasta jest mało tego typu obiektów...

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)12.02.2011 13:42

"klet" napisał(a):
Nikt nie patrzył na spalanie bo za grosze się lało auto


Jeszcze do niedawna w USA nie podawano w katalogach ile pali określony samochód bo i po co? Tanizna była.I tanizna jest-ale dla Nas którzy przebywamy tam na wakacjach.Amerykanie zaś mocno już narzekają. Zwiedziłem autem całe zach.wybrzeże od Seattle do Los Angeles,wiem co mówię.
O innych cenach nie będę pisał,po kiego grzyba denerwować się w weekend!:))

00


klet ~klet (Gość)12.02.2011 13:36

"MARKPIO" napisał(a):
Mimo wszystko jak by mi wtedy ktoś powiedział że przyjdą w Polsce czasy że litr etyliny będzie prawie po 2 dolary uznałbym go za wariata.Toż wtedy "Polonez"/pół litra dla niezorientowanych/ w Pewexie kosztował około 90 centów.


Heh ja jeszcze tak w połowie lat 90 pamiętam jak benzyna kosztowała 1zł i kilka groszy to były czasy :D Nikt nie patrzył na spalanie bo za grosze się lało auto. A teraz - złodziejstwo ponad 60% podatku w cenie paliwa.
http://moto.pl/MotoPL/1,90109,8137681,Ile_podatku_jest_w_paliwie_.html
http://szczesniak.pl/1600

00


arti2811 ~arti2811 (Gość)12.02.2011 13:28

I dobrze tylko straszy a juz dawno powinno być to posprzatane!!!

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)12.02.2011 13:25

"klet" napisał(a):
Pamiętam jak się tam tankowało auto: Zastawę, Fiata 126p ehhh wspomnienia :)
cytat


I do kanistra.Na Malucha było 20 litrów miesięcznie na kartki.Pracownicy CPN-u byli wtedy "Bogami".Mimo wszystko jak by mi wtedy ktoś powiedział że przyjdą w Polsce czasy że litr etyliny będzie prawie po 2 dolary uznałbym go za wariata.Toż wtedy "Polonez"/pół litra dla niezorientowanych/ w Pewexie kosztował około 90 centów.

00


klet ~klet (Gość)12.02.2011 13:12

Pamiętam jak się tam tankowało auto: Zastawę, Fiata 126p ehhh wspomnienia :)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat