Przypomnijmy. Urząd Miasta jako organ nadzorujący zażądał od klubu odpisów uchwał, list obecności i protokołów z Walnych Zebrań Sprawozdawczo - Wyborczych z 15 listopada 2011 roku i 22 maja 2012 roku. Władze klubu przekazały urzędnikom tylko odpisy uchwał, argumentując, że tylko do tego zobowiązuje ich ustawa „Prawa o stowarzyszeniach”. W związku z tym magistrat nałożył na Concordię grzywnę, klub jej jednak nie zapłacił i sprawa znalazła swój finał w sądzie. Ten uznał jednak, że żądania magistratu są bezzasadne. Nałożył również na prezydenta pokrycie kosztów sądowych – 120 złotych.
O komentarz do orzeczenia sądu poprosiliśmy adwokata strony pozwanej - Krzysztofa Bonowicza i prezesa klubu sportowego Concordia - Dariusza Dzwonnika. - Nie było podstaw do występowania z wnioskiem. Nie było podstaw do żądania, niże te, które są ściśle wymieniono w ustawie – przyznał adwokat. - Działania władz miasta to była próba wymuszenia od nas rzeczy, które są niedozwolone. Jako prezes klubu mogę powiedzieć, że była to próba szykanowania nas przez władze miasta. Wydaje mi się, że zostało w nich coś z czasów PRL-u – dodał Dzwonnik.
Co zrobi magistrat? Jak poinformował nas Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta dalsze kroki w tej sprawie zostaną podjęte po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku.
(Strefa FM)
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu