Pampuch odwołał się od orzeczenia sądu

Czwartek, 12 września 2013102
Pełnomocnik Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej (organizatora referendum), Marcin Pampuch nie zgadza się z orzeczeniem sądu nakazującym mu sprostowanie informacji o zadłużeniu miasta.
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

Sąd Okręgowy nakazał sprostowanie informacji zawartej w Piotrkowskich Faktach Referendalnych. Chodziło o sformułowanie „prezydent zadłużył Piotrków na prawie 200 milionów złotych”. W orzeczeniu sędzia zaznaczył, że zakwestionowane przez prezydenta treści zawierają informacje nieprawdziwe i niesprawdzone. Sąd wziął pod uwagę dane z Biuletynu Informacji Publicznej  i sprawozdania Regionalnej Izby Obrachunkowej z wykonania budżetu miasta za 2012 rok – zgodnie z którym zadłużenie miasta wynosiło mniej niż 115 milionów złotych.


Marcin Pampuch nie zgadzając  się z orzeczeniem takiej treści wyjaśnia w odwołaniu, że informacje o prawie dwustumilionowym zadłużeniu Piotrkowa potwierdzał sam prezydent. Informacje były dostępne również w Biuletynie informacji publicznej. „W dniu 11 września 2012 roku Wnioskodawca udzielił wywiadu radiowego w audycji "O tym się mówi" w rozgłośni Radio Strefa FM, w którym powiedział, cytuję: „Wg prognoz apogeum zadłużenia miasta w 2014 roku będzie wynosiło 181 mln złotych”. Wypowiedź ta została przytoczona również w serwisie internetowym epiotrkow.pl (załącznik uczestnika nr 1 w aktach sprawy). Wnioskodawca nie sprostował nigdy później wypowiedzianych przez siebie słów. Mało tego, w oficjalnych dokumentach Urzędu Miasta Piotrków Trybunalski, dostępnych do chwili zamknięcia składu przywoływanego przez Wnioskodawcę materiału, prognozowana wysokość zadłużenia miasta na koniec 2013 roku wskazana była raz na kwotę 172,5 miliona zł, a raz na kwotę 184,6 miliona zł (załączniki uczestnika nr 2 i 3w aktach sprawy), a wg prognozy Urzędu Miasta na rok 2014 (opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej) dług ma wynieść prawie 196 milionów zł. (załącznik uczestnika nr 4 w sprawy opublikowany 12 grudnia 2012r w Biuletynie Informacji Publicznej i widniejący tam do dzisiaj pod linkiem http://www.bip.piotrkow.pl/upload/20121212151631bdz1hjx9z5v2.pdf) To tym oficjalnym dokumentem posługiwał się uczestnik i na jego podstawie twierdził w opublikowanym materiale referendalnym, że zadłużenie na koniec kadencji wyniesie cyt: „… - na koniec tej kadencji może to być aż 196  mln!”.

„Wszystkie te kwoty są bliskie 200 milionów złotych. Stąd też wprost wynika, że wniosek Wnioskodawcy w tej części jest kompletnie bezzasadny. Należy zauważyć przy tym, że prognozowane zadłużenie miasta w wysokości bliskiej 200 mln zł wynika z już zaciągniętych zobowiązań finansowych, a nie z ewentualnych nowych zobowiązań. Otóż Krzysztof Chojniak podpisał umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z wykonawcami inwestycji polegającej na modernizacji oczyszczalni ścieków i budowie systemu kanalizacyjnego za kwotę 286 mln zł. Udział własny miasta w tej inwestycji, który będzie pokryty z kredytu bankowego, został już potwierdzony prawomocnymi umowami. Inwestycja została rozpoczęta i jest realizowana.
Wysokość długu miasta nie zmieni się zatem. Zmieni się tylko jego  „apogeum” i w zależności od tempa realizacji inwestycji wyniesie w 2014 roku albo 181 mln zł albo 196 mln zł. Po rozliczeniu części inwestycji wykonywanej w 2014 roku, zapewne w I kwartale 2015 roku, zostanie dokładnie określone ile wyniósł dług w swoim „apogeum” na koniec 2014 roku (może to być np. 183 mln 720 tys. 150 zł).

Sąd Okręgowy w Piotrkowie nie wziął pod uwagę, że tak opisany i prezentowany w materiałach referendalnych dług miasta Piotrkowa jest już zaciągnięty, stał się faktem i na pewno osiągnie w swoim „apogeum” kwotę zbliżoną do 200 mln zł, co potwierdzał w swoich publicznych wypowiedziach sam wnioskodawca prezydent Krzysztof Chojniak.
Nie ma przy tym znaczenia, że dzisiaj ten dług wynosi 111 albo 106 albo 121 mln zł – prezydent miasta i jego urzędnicy zmieniają opinię w tej sprawie co jakiś czas. Jutro lub za miesiąc, po zrealizowaniu kolejnej faktury za kolejny etap prac, dług wzrośnie do 130 mln zł, a po następnej fakturze do 145 mln zł i tak dalej aż do osiągnięcia apogeum w wysokości prawie 200 mln zł. Uprawnione jest zatem prezentowanie opinii, że prezydent Krzysztof Chojniak zadłużył miasto na prawie 200 mln zł, albo, że dług miasta wynosi prawie 200 mln zł. bo uzasadnienie to ma w podpisanych już umowach z NFOŚiGW oraz podpisanych już umowach kredytu z bankami”.

- Do czasu orzeczenia sądu wyższej instancji nie zamierzam przepraszać Pana Krzysztofa Chojniaka – zaznacza Marcin Pampuch.


Zainteresował temat?

7

17


Zobacz również

reklama

Komentarze (102)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Luca ~Luca (Gość)13.09.2013 15:34

o Pampuch pejsy obciął :)

00


Wikol ~Wikol (Gość)13.09.2013 15:19

I cóż z tego, że się odwołał skoro: "Sąd Apelacyjny w Łodzi odrzucił zażalenie pełnomocika PIO Marcina Pampucha i utrzymał w mocy postanowienie Sądu Okręgowego w Piotrkowie". Mam nadzieję, że w poniedziałek wróci "normalne" życie do Piotrkowa.

00


A. ~A. (Gość)13.09.2013 15:01

8-0 dla prezydenta. Pan Pampuch musi przeprosić. Pytanie tylko kiedy ma zamiar tego dokonać, bo już niedługo cisza wyborcza. Nie przepraszając zachowa się niehonorowo.

00


A. ~A. (Gość)13.09.2013 14:51

8-0 dla prezydenta. Pan Pampuch musi przeprosić. Pytanie tylko kiedy i gdzie ma zamiar tego dokonać. Już niedługo cisza wyborcza, a nie przepraszając zachowa się niehonorowo.

00


Miro ~Miro (Gość)13.09.2013 14:20

Mi osobiście podoba się tak jak jest teraz. Piotrków ładniej wygląda itp...

00


bukmacher ~bukmacher (Gość)13.09.2013 13:20

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,14479025,Bukmacherzy__referendum_w_Warszawie_sie_nie_uda.html
W Warszawie też będzie nieważne referendum, ale mniej jest do zarobienia

00


bukmacher ~bukmacher (Gość)13.09.2013 13:16

Stawiam 1 do 100, że referendum będzie bez frekwencji.

00


Zanzi ~Zanzi (Gość)13.09.2013 13:05

"juzek232" napisał(a):
Aska nie jest urzędnikiem, w takim razie skąd wie ile razy było zamówione ogłoszenie antyreferendalne i w jakich godzinach.

Teraz nikt otwarcie nie przyzna się, że jest urzędnikiem. Tylko pochlebne, anonimowe teksty wypisują na forum pod adresem swego "chlebodawcy" ;)

00


bukmacher ~bukmacher (Gość)13.09.2013 13:05

Przyjmuję zakłady 1 do 100, że referendum będzie bez frekwencji.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat