Prawda lubi leżeć po środku. Pewnie "muuu" sie należało, wreszcie dostał to na co zasługuje. Teraz na przyszłość zastanowi sie taki egzaminator co robić żeby nie oberwać za swoje postępowanie.

00

Ja tam bym nie chciał, by ktokolwiek mnie "zmjutł"...
Chociaż ...Głupi jestem i niewykształcony,bo nie znam takiego słowa...;-)

00

Tylko weź pod uwagę że ten starszy pan robił prawko na kategorie C+E które wcześniej mu odebrano za jazdę po pijaku,i co najlepsze na egzaminie na którym znokautował egzaminatora też był pod wpływem.To Ciekawe czy twoje zdanie było by takie samo gdyby ten gość zmjutł cię z drogi swoją ciężarówką....

00

EGZAMINATOR ZARABIA 7 TYS ZŁ ZA NIC NIE ROBIENIE...A POLICJANT ZARABIA 3 TYS ALE SIĘ W JAKIŚ SPOSÓB NARAŻA I JEST PSEM NIE LUBIANYM

00

Dobrze mu tak, Powinien ten starszy facet wyjść z auta i temu Egzaminatorowi kazać wsiąść za kierownice żeby pokazał jak się prawidło jeździ! W Piotrkowie są najgorsi egzaminujący prowadzą taki dystans między osobami zdającymi prawo jazdy, że człowiek ma chęć napluć im w twarz nie tylko uderzyć! Niech oni przejdą jakiś kurs psychologiczny jak rozładować napięcie i zachować spokój! A egzamin 130zł pytam za co? za ich prace? BEZSENS!

10

Pracownik gospodarczy pilnujący zakładu pracy też może byc uznany za funkcjonariusza.
Funkcjonariusz oznacza bowiem osobę piastującą jakąś ważną funkcję.
Moje wykształcenie jest chyba trochę lepsze niż twoje, gdyż posiadłem obcą ci najomość używania znaków przestankowych... ;-)

00

funkcjonariusz to nie tylko policja ......a np. straz pozarna ale jezeli mammy tak wyksztalcone panstwo jak ty to nie mamy sie co dziwic ze jest taki kraj jaki jest a w twoim rozumieniu to pracownik gospodarczy tez bedzie funkcjonariuszem?

00

Coś w tym jednak jest...
Nie ulega wątpliwości,że poziom wyszkolenia naszych kierowców jest marny. To także wina szkolenia w takich "WORD'ach". Nie zapominajmu jednak,że i nie wszyscy kursanci grzeszą rozumem i sprawnością "psychoruchową".
Instruktorzy są marni, kładą nacisk na rzeczy mniej istotne, nie uczą ogólnej orientacji w ruchu drogowym,sprawnego przemieszczania się,przewidywania wydarzeń na drodze.Są to jednak cechy zależne od tego,co ma w głowie kursant ( siano,czy mózg...),a i instruktorowi jest ciężko zorientować się czy kursant "kuma",czy nie , bo i on też musi mieć coś w głowie ( siano lub mózg...).
Jak ma siano, to wyżywa się na placu manewrowym z suwmiarką... ;->

Popieram!
Byłoby mniej "elek" na ulicach...

00

Wielcy kur... Egzaminatorzy... Gdyby mogli bądź wiedzieli jak z suwmiarki korzystać to by z nimi po placu biegali i mierzyli z dokładnością do 0,1mm... Wypadałoby tylko co niektórych nazwiska tu wymienić....

00

Z tego co widzę na mieście a zwłaszcza na rondach to NASI egzaminatorzy to wyrozumiałe babunie które uczą jeździ maminsynków żeby się nie zestresowali

00