Okazuje się, że rządowy program rozpieszcza obywateli. Urzędy pracy zauważyły pewną tendencją, odkąd do budżetów rodzin wpływają dodatkowe pieniądze. Wpływ ze świadczenia w niektórych przypadkach jest na tyle duży, że kobiety rezygnują z pracy lub nie są zainteresowane podjęciem zatrudnienia.
- Można powiedzieć, że to świadczenie rodzinne ma wpływ na sytuację na rynku pracy - mówi Dorota Cudzich, pełniąca obowiązki dyrektora PUP w Piotrkowie. - Najwięcej głosów słychać ze strony pracodawców, którzy mają problem z pozyskaniem pracowników. My w urzędzie widzimy to zjawisko od strony propozycji pracy dla matek, w szczególności tych, które wychowują dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Często propozycja pracy dla takich kobiet nie jest atrakcyjna, wynagrodzenie na poziomie minimalnym nie jest atrakcyjne w stosunku do świadczenia rodzinnego, które osoba może pozyskać. Zdecydowanie świadczenie 500+ ma wpływ na sytuację na rynku.