4 października kilka minut po północy uwagę policjantów podczas nocnego patrolu miasta zwróciło BMW. Auto posiadało niesprawne światło mijania. Policjanci wylegitymowali kierowcę i jego pasażera. - Wszystko skończyłoby się na pouczeniu kierowcy, gdyby nie czujne oko policjantów – mówi oficer prasowy bełchatowskiej komendy. - 23-letni pasażer BMW wyraźnie był poddenerwowany policyjną kontrolą. Policjanci skontrolowali go, podejrzewając, że mężczyzna może coś mieć na sumieniu. Mieszkaniec gminy Bełchatów miał w kieszeni spodni pudełko po papierosach, a w nim środki odurzające.
23-latek został zatrzymany. Sprawą zajęli się kryminalni. W towarzystwie policyjnego psa do wykrywania zapachu narkotyków pojechali na przeszukanie do miejsca zamieszkania podejrzewanego. Sprawdzając rożne zakamarki, znaleźli susz marihuany. Łącznie zabezpieczyli ponad 200 gramów tego narkotyku i dilerkę z nasionami konopi. 23-latkowi przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających.