Nie możesz spać? Wezwij... pogotowie!

Tydzień Trybunalski Środa, 24 września 201424
Wyjeżdżają do chorych 15 tysięcy razy rocznie, to ok. 40 wyjazdów dziennie. Połowa wezwań karetki jest bezpodstawna...
fot. A. Stańczykfot. A. Stańczyk

...niestety zdarza się, że sami lekarze instruują pacjentów, co powiedzieć dyspozytorowi, żeby ten wysłał zespół medyczny. Niektórzy wzywają pogotowie, bo... nie mogą zasnąć. Bywa jeszcze gorzej. Czasem rodzina wzywa karetkę, aby chory członek rodziny spędził święta w szpitalu.

Tematem bezpodstawnych wezwań pogotowia ratunkowego zainteresowali nas internauci portalu epiotrkow.pl. Postanowiliśmy sprawdzić więc, ile takich sytuacji ma miejsce w Piotrkowie. Statystyki są porażające. Jak się okazuje nawet połowa wyjazdów piotrkowskiego pogotowia jest bezcelowa.


Pacjenci potrafią wzywać zespoły do naprawdę bardzo błahych przypadków. Bardzo częste są wezwania do osób przewlekle chorych, do pacjentów z objawami, które trwają od wielu dni, ale chorzy nigdzie się z tym nie zgłosili. - Są przypadki wzywania zespołów do urazów palca, delikatnych skaleczeń czy lekkich urazów kończyn górnych (takich, które nie wymagają dużych zabiegów, a pacjent sam może zgłosić się na dyżur chirurgiczny), szczególnie u młodych, zdrowych osób. Bywały przypadki, że ktoś wezwał karetkę, bo nie mógł zasnąć. Częste są przypadki wzywania ambulansów do pacjentów ze zwykłymi infekcjami, na które lekarz POZ już zaordynował leki, a pacjent twierdzi, że wziął już dwie dawki i nic mu nie przechodzi. Notorycznie słyszymy od rodziny pacjenta albo od samego chorego: „Wezwaliśmy was, żebyście GO zabrali na badania do szpitala”. Bardzo smutne dla nas są wezwania w okolicy jakichkolwiek świąt do osób starszych, przewlekle chorych. Rodziny wzywają karetkę po to, aby zabrać taką osobę do szpitala na czas świąt. Kolejną kwestią są osoby samotne. Przez wiele dni takie osoby pozostawiane są same sobie, a jak rodzina przyjedzie w odwiedziny natychmiast wzywa karetkę, bo pacjent ma gorączkę od tygodnia - mówi ratownik medyczny Tomasz Rusołowski.


Duża część społeczeństwa ciągle myśli, że jak wezwą karetkę, to przyjedzie do niego lekarz, który zajmie się jego leczeniem. Zmieni leki, wypisze receptę, a nawet zwolnienie lekarskie. Tymczasem ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym wprowadziła zespoły, w których nie ma lekarza. A w tych zespołach, w których lekarze są, zajmują się oni ratowaniem, a nie leczeniem. - W piotrkowskim pogotowiu mamy dwa zespoły Specjalistyczne (z lekarzem; obie w Piotrkowie) i pięć podstawowych (z ratowniczkami, ratownikami lub pielęgniarkami, pielęgniarzami) – jedna w Piotrkowie, jedna w Gorzkowicach, Sulejowie, Przedborzu i Wolborzu. Jest jeszcze karetka wodna w Bronisławowie z ratownikami dyżurującymi w okresie letnim - informuje nas Ewa Tarnowska-Ciotucha, rzecznik prasowy Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim.


Jak udało nam się ustalić, zdarzają się nawet przypadki, kiedy wyjazdy Zespołów Ratownictwa Medycznego są prowokowane przez nieskuteczną Podstawową Opiekę Zdrowotną czy Nocną i Świąteczną Pomoc Lekarską. Niestety są ponoć lekarze, którzy instruują pacjentów, co mają powiedzieć dyspozytorowi medycznemu, żeby ten wysłał zespół. Ponadto sami lekarze potrafią wezwać karetkę do pacjenta, który nie jest w stanie nagłego zagrożenia życia czy zdrowia.


Niestety zdarzają się sytuacje, kiedy wszystkie karetki są w terenie. Co wtedy? Zgodnie z ustawą o Ratownictwie Medycznym, w takiej sytuacji angażowana jest jednostka Straży Pożarnej. Najbardziej frustrujące dla ratowników jest jednak ignorancja ludzi. Najczęstszą odpowiedzią na sformułowanie „ta karetka może być teraz potrzebna komuś, kto umiera”, ratownicy słyszą rozbrajające: „no trudno, ja to rozumiem, ale co ja mogę zrobić”, a nawet tak brutalne: „a co mnie to obchodzi”.


Dla ratowników nie ma różnicy czy pojadą do błahego przypadku czy do ratowania życia. Oni są w pracy i wyjadą do każdego pacjenta, bo na tym polega ich profesja. Tylko, że w momencie, kiedy pojadą założyć plaster na skaleczony palec, w tym czasie ktoś umierający może się na nich nie doczekać. I to nie będzie wina ratowników, tylko tych, którzy nadużywają systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. - To samo dotyczy Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Zgłaszają się tam ludzie z przypadkami, z którymi powinni trafić do lekarza pierwszego kontaktu. W raporcie NIK z 2012 nawet 80% pacjentów zgłaszających się na SOR, nie powinno tam trafić – mówi Ewa Tarnowska-Ciotucha.


Są i takie przypadki, kiedy ktoś wzywa ratowników dla żartu. - Na szczęście wyjazdów dla żartu jest coraz mniej – komentują nasi ratownicy. - Być może zwiększa się świadomość społeczeństwa. Oczywiście są jeszcze zgłoszenia fałszywe. Jeden z ostatnich przykładów (zasłyszanych z innego rejonu w naszym kraju) to sytuacja, gdy ratownicy pojechali na pilne zgłoszenie, a mężczyzna powiedział: „nie ma żadnego nieprzytomnego, ja mierzę wam czas”.

 

Niestety nie skończyły się też „niefortunne” telefony do dyspozytorów medycznych. Muszą oni z masy telefonów wychwycić te naprawdę bardzo ważne, a zdarzają się telefony z prośbą o: numer telefonu do pizzerii; informację, o której odjeżdża pociąg, gdzie mogą kupić jakiś towar. Niestety wielu rozmówców jest bardzo wulgarnych i agresywnych. Takich telefonów jest naprawdę wiele i czasami nawet doświadczonych dyspozytorów niektóre rozmowy potrafią jeszcze zdziwić.


Każde bezpodstawne wezwanie karetki pogotowia może skończyć się czyimś zgonem. Ratownicy z Piotrkowa apelują więc, aby nie wzywać ich do spraw przewlekłych. - Jeżeli dolega nam coś od dłuższego czasu, zgłośmy się do lekarza POZ, który będzie znał naszą historię choroby. Jeżeli jesteśmy w stanie sami dotrzeć do chirurga z lekkim urazem, zróbmy to. Jeżeli mamy do czynienia ze stanem nagłym, ostrym, wtedy wzywajmy ratowników – mówią ci, którzy ratują życie.


Żaden system ratownictwa na świecie nie jest w stanie dotrzeć do poszkodowanego w jedną minutę. Możemy jednak ułatwić ratowanie ludzi, nie utrudniając pracy ratownikom, chociażby nie wzywając karetki do złamanego palca.


- Pamiętajmy Zespoły Ratownictwa Medycznego – Pogotowie Ratunkowe jest od RATOWANIA! - podkreślają ratownicy z Piotrkowa.

Aleksandra Stańczyk


Zainteresował temat?

10

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (24)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gościówa ~gościówa (Gość)29.09.2014 23:17

"rat.med-" napisał(a):

- rat.med słowa się czasem odmieniają przez płcie. Gdybyś jeździła na traktorze to byś była traktorzystką a nie traktorzystą. Mój zawód to ratownik medyczny i jestem ratowniczką...

10


Grysik ~Grysik (Gość)26.09.2014 20:40

"ZlA" napisał(a):
A ile jest przypadków,że pogotowie przyjechało za późno,po 45 minutach i kilku dzwonieniach,a pacjent zmarł?


1. Rejonizacja. Mój rejon ma rozpiętość 65 km. Jak szybko jesteś w stanie ten dystans przejechać?
2. Karetka, która ma na pokładzie pacjenta, nie wyrzuci go do rowu, bo ma następne wezwanie. Musimy go dowieźć do szpitala, a w szpitalu też nie możemy położyć pacjenta pod drzwiami i jechać dalej, tylko musimy czekać nieraz 30min albo więcej zanim ktoś raczy zwlec dupsko na Izbę Przyjęć i przejąć pacjenta.
3. Brak JAKIEJKOLWIEK pomocy ze strony świadków zdarzenia. Patrzeć na zegarek i mierzyć czas to każdy umie, ale elementarna pierwsza pomoc to już magia.
Jeszcze jakieś głupie pytania?

50


elza ~elza (Gość)26.09.2014 11:10

Kazdy kij ma dwa konce sa sytuacje w których narzekamy na ratowników, ale zadajmy sobie pytanie ile wysiłku, energii i zaangażowania wkładają w kazdy dzien swojej pracy.Łatwiej osadzic trudniej docenić

60


Ratownik Medyczny ~Ratownik Medyczny (Gość)26.09.2014 10:21

Potrzeba takich kampanii więcej i więcej oraz w TVN Fakty, Wiadomości TVP 1 , Panorama TVP2, TVP INFO, TRWAM, TVN 24 itd. i to o najlepszych porach . Musiało by w to wejść Państwo Polskie

50


mila ~mila (Gość)26.09.2014 10:17

Najlepszą metodą na ciemnotę, arogancje i agresję naszego społeczeństwa wobec PR byłoby wystawianie faktur na nieuzasadnione wzywanie karetki. I to nauczyło by szarą mase myślenia! A za agresję i wulgarność wobec członków zespołów zakładanie spraw cywilnych. Na szczeęście wiem że takich spraw się już wiele toczy...

70


mila ~mila (Gość)26.09.2014 10:12

Ludzie, jeśli karetka przyjechała za późno tzn ze była przy innym przypadku. Jak sobie wyobrażacie że ratownik wyrzuci pacjenta z karetki?! I do gość 21, jak sam napisałeś że pacjentka wstała kiedy przyjechał do niej ZRM to była to osoba która na 1000% nie potrzebowała pomocy pogotowia. Bo osoby które nie są w stanie się samodzielnie poruszać, są nieprzytomne albo cierpiące z bólu różnego pochodzenia potrzebują pomocy. Wiec zanim wezwiecie karetkę to ruszcie swoimi bezmózgimi głowami i zastanówcie się czy jest ona potrzebna.

40


rat.med ~rat.med (Gość)26.09.2014 09:54

Pani Aleksandro z całym szacunkiem ale zacytuję "pięć podstawowych (z ratowniczkami, ratownikami lub pielęgniarkami, pielęgniarzami)" W naszym kraju nie ma takiego zawodu jak "ratowniczka" i takiego też słowa nie ma w słowniku.

03


uczulonanaignorancje ~uczulonanaignorancje (Gość)25.09.2014 19:05

trochę się zorientuj kolego zanim bzdurę napiszesz.. ratownictwo nie jest olimitowane - źródło finansowania i mechanizm też zgoła odmienny.. poczytaj zanim Cię fantazja poniesie..

"P51" napisał(a):

20


mm ~mm (Gość)25.09.2014 16:39

A ja się zastanawiam czy ci wszyscy wzywający pomoc do spraw tego nie wymagających w ogóle czytają artykuły w Internecie ;)
Najlepszym sposobem dotarcia do większości "szarej masy" (nie mylić z istotą szarą której ww raczej nie posiadają) byłoby zrzucanie ulotek z samolotu lub spoty reklamowe w przerwach seriali paradokumentalych wysokich lotów.

30


barabara ~barabara (Gość)24.09.2014 22:35

Nie możesz spać, to zrób to sam lub z piękną dziewczyną i nie zawracaj głowy, bo inni naprawdę potrzebują natychmiastowej pomocy!

31


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat