O sprawie poinformowała nas zaniepokojona czytelniczka, według której cała sytuacja wydarzyła się w rejonie moszczenickiego cmentarza. Twierdzi, że jest to miejsce regularnych spotkań młodzieży i zdarzały się tam już wielokrotnie niebezpieczne sytuacje.
Witold Błaszczyk, rzecznik piotrkowskiej prokuratury nie udziela jeszcze szczegółowych informacji z powodu trwającego dochodzenia, ale wiemy, że zarzut "udziału w bójce" lub "udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia" postawiono łącznie 7 osobom, wobec których prokurator wnioskował o tymczasowy areszt. Decyzją sądu trafiło do niego 2 oskarżonych, a wobec pozostałych 5 zastosowano inne środki wolnościowe, np. dozór policyjny.
Cały czas nie wiadomo ile dokładnie osób brało udział w zajściu, ale na pewno dużo więcej niż wspomniana wcześniej siódemka. Prokuratura cały czas ustala tożsamość kolejnych i nie można wykluczyć następnych zatrzymań.
Poszkodowany mężczyzna to mieszkaniec gminy Moszczenica, podobnie jak pozostali uczestnicy zdarzenia. Wiemy, że trafił do szpitala z raną postrzałową klatki piersiowej, która zagrażała jego życiu. Został poddany operacji, po której przebywał w śpiączce. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że stan jego zdrowia się stabilizuje, a największe zagrożenie już minęło.