Po co i dlaczego - o to pytali radni podczas majowej sesji Rady Miasta. Temat wywołał Tomasz Sokalski. - Działka przy ul. Łódzkiej za Hempisem – dowiedziałem się, że prezydent kupił ostatnio ten teren za prawie 1 mln zł. Chciałbym się dowiedzieć, jakie są plany związane z tą działką? Co prezydent planuje tam zrobić? - pytał radny, a szczegóły chciał poznać również Krzysztof Kozłowski. - Czy na tę nieruchomość odbywały się już przetargi? - pytał radny. - Bo z tego, co wiem, prawdopodobnie odbyło się już 7 przetargów. Cena w ostatnich trzech była niezmienna. Pojawił się inwestor z Częstochowy (firma Parkland spółka cywilna), który wygrał przetarg na tę nieruchomość. Przetarg się rozstrzygnął, ale umowa na wieloletnią dzierżawę nie została podpisana. Nagle miasto zainteresowało się tą nieruchomością. Siedem przetargów wcześniej ani miasto, ani żaden inny inwestor się tą działką nie interesował. Inwestor z Częstochowy składa zastrzeżenia pod adresem miasta, twierdząc, że w ten sposób odsuwa się zewnętrznych inwestorów, którzy chcą inwestować w Piotrkowie i stworzyć miejsca pracy. Tym bardziej sygnalizuje, że na tej nieruchomości, aby dokonać jakichkolwiek inwestycji, trzeba ponieść bardzo duże nakłady finansowe, ze względu na to, że przebiegają tam instalacje gazowe średniego ciśnienia, wodociągowe oraz duży kanał kanalizacyjno-burzowy. Jeżeli radny Sokalski zapytał, jaki był cel nabycia tej nieruchomości, to ja również pytam: jaki był cel, skoro inwestycja wymaga bardzo dużo nakładów finansowych? Dlaczego wcześniej miasto nie nabyło tej nieruchomości, ale dopiero wtedy, kiedy zewnętrzny inwestor wygrał przetarg?

W przypadku działki przy Łódzkiej gminie Piotrków przysługiwało prawo pierwokupu, jak informował radnych wiceprezydent miasta Andrzej Kacperek. - Po dogłębnej analizie, jaką przeprowadzaliśmy, po dokładnym zapoznaniu się z aktem notarialnym, uznaliśmy, że warto w tym przypadku skorzystać z prawa pierwokupu, mając świadomość, że prezydent miasta odpowiada za prawidłowe gospodarowanie zasobem nieruchomości gminy, powiatu, jak również Skarbu Państwa. W pojęciu racjonalnego gospodarowania mieszczą się zarówno czynności związane z nabyciem, jak i zbywaniem nieruchomości, a więc ich obrotem – mówił Kacperek, który dodał, że cena za nieruchomość była wyjątkowo atrakcyjna. - Nie wiem, skąd radny Kozłowski ma informacje o zastrzeżeniach ze strony potencjalnego nabywcy. Ze stroną umowy wraz z kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami odbyliśmy spotkanie. Pan nie wnosił jakichkolwiek zastrzeżeń, mając świadomość, że popełnił pewne błędy, których nie sposób usunąć. Wskazywał chęć i zainteresowanie nabyciem terenów będących w zasobach gminy pod przedsięwzięcie inwestycyjne. Zaprosiłem go do odwiedzenia m.in. Pracowni Planowania Przestrzennego, gdzie uzyskałby pełną informację o działkach będących własnością gminy, które ewentualnie mogłyby być przedmiotem zainteresowania, biorąc pod uwagę jego preferencje inwestycyjne.

Jak poinformowało nas Biuro Prasowe Urzędu Miasta, aktem notarialnym zawartym 16 maja 2014 r. prezydent miasta złożył oświadczenie o wykonaniu ustawowego prawa pierwokupu użytkowania wieczystego niezabudowanej nieruchomości położonej przy ul. Łódzkiej 40A. Działka ma łączną pow. 0,8149 ha. Jej koszt to 958 231,50 zł brutto (w tym: cena prawa użytkowania wieczystego: 779 050 zł, podatek VAT 179 181,50 zł). - Działki usytuowane są w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu terenów gminnych. Nabycie ich do zasobu gminnego znacząco powiększyło areał nieruchomości gminnych, umożliwiając jego racjonalne zagospodarowanie w przyszłości – mówi Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura.

W takim razie, w jakim celu miasto kupiło tę działkę? Na to pytanie, podobnie jak radni, odpowiedzi nie uzyskaliśmy.