Jak mówi o sobie i swojej pasji autor: „Początki mojego fotografowania sięgają oczywiście fotografii analogowej. Pierwszy aparat to polski „Druch”. Później były aparaty wyprodukowane za wschodnią granicą. Początek lat dziewięćdziesiątych to przesiadka na Nikona. I tak już zostało do dnia dzisiejszego…
Nie specjalizuję się w żadnej dziedzinie fotografii, ale przewodnią siłą jest uliczny portret ludzi, którzy żyją w miejscach, w których akurat jestem. W kadrach próbuje odnaleźć klimat miejsca, charakter autochtonów, ich życie, jakże czasem różne od naszego. Lepsze? Gorsze? Nie mnie to oceniać. Po prostu inne.
Kuba. Nie ukrywam, że to było moje marzenie. Od zawsze. Pamiętam jak chciałem lata temu lecieć do zaprzyjaźnionego, bratniego kraju, dzięki któremu raz w roku można było spróbować smaku pomarańczy… Zobaczyć Kubę jeszcze pod reżimem Fidela i Raula. Jak dla mnie, to zrobić swój mały „powrót do przeszłości”. W końcu się udało. Pewnego dnia, gdy rozpadła się fotograficzna wyprawa do Gruzji usłyszałem od mojej córki: „Są tanie loty do Hawany. Zawsze chciałeś tam polecieć…” Szybka rezerwacja i już nie ma odwrotu. Lecimy na Kubę. Ja i moja córka. I sprzęt foto. Na trzy tygodnie. Martusiu dziękuję.
Fotografia to zatrzymanie chwili w kadrze, chwili, która się już nie powtórzy. Pamiętajcie o tym robiąc zdjęcia i pamiętajcie, że słysząc trzask migawki właśnie udokumentowaliście historię.”
Wszystkich miłośników fotografii zapraszamy 10 kwietnia 2014 r. do Miejskiej Biblioteki Publicznej.
- Młodzi dla młodych!
- Konferencja astronomiczna "Sky is Not the Limit"
- Książka na weekend – trudna miłość w czasie wojny
- Co nowego w kinie Helios?
- Koncert patriotyczny "Niepodległa"
- Moc nowości w kinie Helios
- Książka na weekend – przepowiednia o prezydencie USA
- Spotkanie z Babcią, książką i wyobraźnią - Dzień Postaci z Bajek w Mediatece
- Koncert patriotyczny "NIEPODLEGŁA" w OEA MOK