W poniedziałek (04.03) po godzinie 17:30 dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że kierowca mini coopera może prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali kierowcę w Cieślinie w gminie Rozprza.
Ze zgłoszenia wynikało, że pojazd znajdował się na wysokości miejscowości Janówka (gmina Rozprza). Na miejsce od razu pojechał policyjny patrol, który rozpoczął poszukiwania pojazdu. W miejscowości Cieślin policjanci zauważyli wskazywany w zawiadomieniu samochód. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali kierowcy znak do zatrzymania się, po czym zatrzymali radiowóz przed mini cooperem. Kiedy wysiadali, kierowca coopera uderzył dwukrotnie w radiowóz, a następnie zaczął uciekać. Policjanci od razu rozpoczęli pościg za pojazdem, gdzie po krótkiej chwili zatrzymali kierującego i udaremnili mu dalszą podróż - relacjonuje asp. sztab. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP Piotrków.
Okazało się, że mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu we krwi. Dodatkowo 35-letni mieszkaniec Radomska posiadał również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna, aby policjanci odstąpili od zatrzymania i dalszych czynności chciał wręczyć im łapówkę. Radomszczanin został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty - relacjonuje asp. sztab. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP Piotrków.
35-latek za popełnione przestępstwa wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.