Dzisiaj o godz.10,45 na ulicy Kostromskiej elka LUZ jadąca od W.Polskiego przed myjnią skręciła gwałtownie w lewo zajeżdzając drogę pojazdowi jadącemu w przeciwnym kierunku.

00

do Piotrkowianina: Za przejazdem kolejowym w prawo jest ul. Czarna a dopiero na końcu ul. Czarnej za tym budynkiem co są dywany jest taka ślepa uliczka Zielona. Żeby móc skręcić w ul. Zielona trzeba najpierw wjechać w ul. Czarna. Thx za reakcję.

00

http://www.pkt.pl/mapalocation.ds?newSearch=true&tab=location&where=Piotrk%C3%B3w%20Trybunalski%2C%20Zielona

00

Winy pieszych tutaj nie ma za grosz. Na przejazd kolejowy można wjechać pod warunkiem, że istnieje możliwość jego opuszczenia. Ty wjechałeś nie mają możliwość jego opuszczenia, bo ktoś skręcał. Druga sprawa to taka czy skręcający odpowiednio wcześnie ten manewr sygnalizował. I pytanie czy teraz nie należałoby Ci zakazać poruszania się w centrum właśnie z takiego powodu, że zostałeś na torach, a takie argumenty padają pod adresem eLek :)

00

Coś u ciebie nie tak z topografią Piotrkowa. Wyjaśnij, w którym miejscu za przejazdem na ul. Słowackiego w prawo jest ul. Zielona?

00

Nie wiem, czy słyszałeśo szalonym pomyśle jakiegoś posła PiS-u sprzed kilku (kilkunastu?) tygodni, żeby każdy absolwent LO miał prawo jazdy.
Jakoś nie mieściła mu się w ciasnej czaszce prosta zasada, że nie każdy ma predyspozycje do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nawet wielu z obecnych kierowców nie powinno otrzymać prawa jazdy.
Czytałem na jakimś forum ciekawą opinię, że w Polsce powinno się wprowadzić prawo jazdy dla pieszych. I jest w tym trochę racji - przykład z ubiegłego tygodnia:
jechałem ul. Słowackiego w kierunku pl. Kościuszki. Gdy byłem na przejeździe kolejowym zaczęły zamykać się zapory. Tymczasem ja i kilka innych kierowców przede mną nie mogliśmy opuścić przejazdu, bo 1 z samochodów przed nami skręcał w prawo w ul. Zieloną i musiał przepuścić kilku pieszych, którzy idąc od strony ul. Sienkiewicza w stronę przejazdu kolejowego i tak musieli po kilku metrach zatrzymać się przed zamkniętym przejazdem. Szkoda, że w swej bezmyślności nie zatrzymali się, aby upłynnić ruch samochodów, tylko, nie przymierzając, jak krowy, leźli bezmyślnie naprzód.

00

Trzeba być wyrozumiałym, każdy kiedyś się uczył i popełniał błędy, raz większe, raz mniejsze. Ciekaw jestem ilu forumowiczów zdało za pierwszym razem i ilu z Was zdałoby egzamin dziś? Jeśli na egzaminie pojechał źle - oblał. Jeśli na kursie pojedzie źle ma to tłumaczone, na czym błąd polega. Jeśli kursant chce to zrozumie, jeśli nie chce to będzie oblewał i wydawał kasę w nieskończoność. Najgorsi są Ci co dopiero kurs skończyli i uważają się za mistrzów kierownicy. Zapomniał wół jak cielęciem był.

00

Święte słowa. Tylko dlaczego tak dużo kursantów jeźdzo tak kalecznie?
Dziś między godz. 8:30 a 9 widziałem 3 przypadki:
1. na ul. Próchnika przy Gimnazjum nr 4 eLka z "Olkusa" omijała autobus. Po ominięciu autobusu dalej jechała z włączonym lewym kierunkowskazem przez jakieś 30 metrów, po czym wyłączyła go, nie włączając prawego kierunkowskazu - manewr nie został zakończony.
2. pl. Kościuszki - eLka z "Grzesia":

Ładnie tam uczą jeździć - po powierzchni wyłączonej z ruchu. Może jeszcze uczą skracać sobie drogę po chodnikach, trawnikach i ulicach jednokierunkowych "pod prąd"?
3. Szczytem wszystkiego była Toyota Yaris z WORD-u z oznakowaniem "Egzamin państwowy", której kierowca chcąc na pl. Kościuszki skręcić z ul. Słowackiego w lewo w ul. Stronczyńskiego najpierw, nie wiedzieć w jakim celu, stał przez dłuższy czas przy kończu podwójnej ciągłej linii przed wlotem ul. Toruńskiej, aż kierowca jadącego za nim samochodu stracił cierpliwość i ominął go z prawej strony. Po dłuższej chwili ww. Toyota ruszyła i skręciła w lewo, omijając wysepkę z LEWEJ strony!

Umieszczony na wysepce znak "Nakaz jazdy z prawej strony znaku" nie miał dla tego kierowcy żadnego znaczenia. Po chwili znowu skręcił w lewo - pod "Europę", gdzie zaparkował na kilka minut - pewnie egzaminator tłumaczył mu, co było powodem nagłego przerwania i niezaliczenia egzaminu.

00

To dla tego żeby dyrektor szybciej zdał.

00