Piotrkowianie wskazali na niesolidną usługę i pewien rodzaj marnotrawstwa, ponieważ nie przyjęły się 22 drzewka. Czy rzeczywiście doszło tutaj do niepokojących zaniedbań? - Drzewka zasadzone zostały w październiku 2010 roku. Przyjęły się wszystkie, natomiast silne mrozy spowodowały, że część z młodych roślin została uszkodzona termicznie i nie wypuściła liści - informuje Elżbieta Jarszak - koordynator Biura Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.
- Nie oznacza to jednak, że drzewka zupełnie „nie żyją”. Badania specjalisty wykazały bowiem, że pod spodem kora jest zielona, co oznacza, że takie drzewko może po jakimś czasie „odbić”. Na to właśnie czekamy. Koszt nasadzeń to 6.500 zł. W ramach umowy mamy od firmy roczną gwarancje na nasadzenia - dodaje koordynator.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu