Zacznijmy od wiedzy podręcznikowej. A ta informuje, że obrót Ziemi wokół własnej osi wcale nie zajmuje pełnych 24 godzin, ale trwa 23 godziny, 48 minut i 45 sekund. Ponadto już od wielu lat wiadomo, że Ziemia podróżuje wokół Słońca około 365.24 dni w roku. Ta dodatkowa ćwiartka dnia ma kluczowe znaczenie. To właśnie ona co cztery lata powoduje wydłużenie lutego do 29 dni. Najbliższa taka data przypadnie nam w 2024 roku. Wtedy też mówimy o "roku przestępnym", który liczy sobie 366 dni.
Taka niepozorna ćwiartka doby w ciągu roku ma jednak kluczowe znaczenie dla kalendarza. Gdybyśmy pozostali przy liczeniu roku w cyklu tylko 365 dni, to pory roku dostały by niezłego poślizgu. Po upływie 300 lat Nowy Rok wypadał by jesienią, a po kolejnych 300. w okolicach astronomicznego lata. Dlatego tak ważna jest regulacja roku co cztery lata o ten dodatkowy dzień, właśnie 29 lutego.
A teraz sięgnijmy do historii. Początki układania kalendarza to czasy panowania Rzymian. To oni 700 lat przed naszą erą dopasowali swój kalendarz do dwunastu cyklów Księżyca. Pierwotnie ich kalendarz liczył 11 miesięcy, bo Rzymianie byli przesądni i uważali, że liczby parzyste przynoszą pecha. Jednak, by dopasować kalendarz do księżycowego cyklu, trzeba było niestety 12 miesięcy. Stąd za czasów Numy Pompiliusza rozdzielono miesiąc zimowy, liczący 61 dni i przeliczono wszystko na nowo.
Wspomniany Pompiliusz dopasował kalendarz do około 355 dni, by dopasować go do cyklu faz Księżyca. I wtedy też styczeń i luty pojawiły się po raz pierwszy. Ale jeden z miesięcy musiał mieć parzystą liczbę dni, co niestety zabobonnym Rzymianom nie pasowało. Dlatego, by uzyskać liczbę 355 dni w roku skrócili luty do 28 dni, twierdząc, że skoro ma być pechowy, to niech przynajmniej będzie najkrótszy w roku.
Dopiero później okazało się, że tak utworzony kalendarz nijak się ma do pór roku. I jak już padło na wstępie - pory roku zaczęły się Rzymianom ślizgać. Trzeba było reformy, której dokonał Juliusz Cezar. Dlatego też kalendarz obecny nazywany jest często juliańskim. To właśnie mający aspiracje do podboju świata władca określił, że rok powinien liczyć 365 dni, a rok przestępny 366.