Z opracowania profesora Piotra Szukalskiego z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że przybyło głównie małżeństw polsko-ukraińskich, co ma swoje demograficzne uzasadnienie - Ukraińców mieszka u nas ponad 2 miliony. Często to ludzie młodzi, studenci, którzy wiążą się aktem małżeńskim z Polakami. Poza tym między obywatelami tych dwóch krajów nie ma specjalnie dużych barier kulturowych czy językowych, co pozwala na stosunkowo łatwe nawiązywanie kontaktów. Zresztą i tak najważniejszy jest język miłości, a ta - jak powszechnie wiadomo - nie wybiera.
Z kolei mężami Polek coraz częściej zostają Anglicy, Niemcy, ale i Ukraińcy. Spora część z nich ślub wzięła zagranicą, gdzie z reguły doszło do nawiązania relacji. Badania prof. Szukalskiego pokazują, że w 2016 roku 7% zawartych w kraju małżeństw stanowiły te mieszane. To wzrost o prawie 40% w porównaniu do 2015.
A w Piotrkowie? U nas ten trend nie jest widoczny. - W 2017 roku w piotrkowskim Urzędzie Stanu Cywilnego zawarto pięć małżeństw między obywatelami różnych krajów - mówił w radiowym Maglu Krzysztof Rudzki z Urzędu Miasta. - To były ślubu obywateli Indii, Holandii, Malezji i Ukrainy.
Zdaniem demografów coraz więcej obywateli naszego kraju będzie zawierać związki małżeńskie z obcokrajowcami. Niewykluczone, że także w Piotrkowie, czego na razie specjalnie nie widać. Bo przecież miłość nie zna granic.