- Jeżdżą jak wariaci 100 km/h, ludzie nie mogą przejść na drugą stronę ulicy – żalą się mieszkańcy Wojska Polskiego i Wiatracznej. Poprosili też miejskich rajców o pomoc. Dlatego z interpelacją do Komisji Bezpieczeństwa zwrócili się radni Marlena Wężyk – Głowacka i Jan Dziemdziora. - Potrzeba ta wynika między innymi z faktu, że w rejonie tego skrzyżowania rozpoczął swoją działalność handlową market Dino co spotęgowało ruch pieszy i samochodowy.
Ponadto uruchomienie komunikacji miejskiej obejmującej ul. Zawodzie też ma wpływ na zwiększenie ruchu pieszego w tym dzieci. (…) W tym stanie rzeczy wnoszę o podjęcie działań dla zwiększenia bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego – czytamy w piśmie Jana Dziemdziory.
Odpowiedź Komisji Bezpieczeństwa była jednak mało satysfakcjonująca dla mieszkańców i radnych. – Na przedmiotowym odcinku brak jest obustronnych chodników. W tej sytuacji wykonanie przejścia dla pieszych nie jest możliwe bez dodatkowych nakładów – co stanowi zadanie inwestycyjne. Podkreślenia wymaga, iż analogiczna sprawa była już analizowana przez komisję na posiedzeniu w dniu 28 września 2017 roku z wniosku radnej Marleny Wężyk – Głowackiej. Została w tej sprawie także przeprowadzona wizja lokalna z terenie z udziałem wnioskodawcy, w wyniku której ustalono, iż należy wystąpić do właściciela sklepu o wykonanie chodników i dojść. Na chwilę obecną sytuacja nie uległa zmianie, dlatego komisja na obecnym posiedzeniu zmuszona jest zająć takie stanowisko jak na posiedzeniu w dniu 28 września 2017 – czytamy w stanowisku Komisji Bezpieczeństwa.
Z przedstawicielami marketu „Dino” kontaktowała się radna Marlena Wężyk – Głowacka. – Rozmawiałam z nimi. Sprawa ma zostać przedstawiona na posiedzeniu zarządu firmy. Po rozmowie jestem umiarkowaną optymistką, być może uda się problem rozwiązać z korzyścią dla mieszkańców – powiedziała nam miejska radna.