To przez dobrobyt

00

Zet brać podstawę pod stołem a resztę do ręki powoduje, że nigdzie nie dadzą Ci kredytu na mieszkanie czy dom. A bez tego ciężko mieć dzieci. A oszczędzając to ile lat trzeba, żeby kupić mieszkanie ... Ja wole 1000 zł raty płacić niż 1000 odkładać bo w ten sposób za ile lat sobie uzbiera się na to mieszkanie.Mieszkań komunalnych nie ma, TBS z kolei to najgorsza ewentualność i też nie łatwo ..
I tu raczej tkwi problem.

00

ale te umowy nie wzieły sie z niczego..... a kolejne obciazenia fiskalne tylko zwieksza w nowym roku skale zjawiska. Z drugiej strony osobiscie wole brac polowe penscji pod stołem bo co mi z tego ze by poszla wyzsza składka do zus jak i tak go..no z tego jest takie samo jak przy najnizszej krajowej??

00

Z mojej niestety też...

00

Przekleństwem są umowy śmieciowe i brak dostępności mieszkań.

00

Dwie rodziny Kowalskich.
Za czasów socjalizmu przeciętna rodzina Kowalskich miała prace i perspektywy na przyszłość. Teraz praca to “rarytas” dla państwa Kowalskich.
Dzisiejszy model polskiej rodziny odbiega od tradycyjnego wzorca sprzed kilkunastu lat. Przeciętny Kowalski jest bezrobotny , albo pracuje , poza granicami swojego kraju i regularnie wysyła pieniądze swojej rodzinie.
Wolny czas rzadko spędzany jest wspólnie, członkowie polskiej rodziny coraz rzadziej zasiadają razem do stołu.
Nowoczesny model rodziny, to brak perspektyw na przyszłość, ciągła rozłąka i troska o dzień jutrzejszy. Państwo Polskie nie zapewnia kompletnie nic Kowalskiemu. Coraz więcej rozbitych rodzin, rozwodów, nieszczęśliwych dzieci i ich rodziców.
Model rodziny w Polsce w przeciągu 22 lat zmienił się na gorsze … w Polsce co trzecie dziecko chodzi do szkoły głodne… To efekty “rozkradania” kraju …przez skorumpowanych polityków …
http://sklave.manifo.com/foto-szopka-2

00

Z mojej strony "-1".

00

I oni się jeszcze dziwią,że nikt nie chce się decydować na dzieci a z czym niby z tą biedą i z tym że nikt nie pomaga rodzinom żaden urząd,tylko wszyscy patrzą jak tu utrudnić życie które i tak samo w sobie nie jest łatwe.
Moje dziecko urodziło sie w Piotrkowie ma już 2lata,ale często żałuję że nie mieszkam gdzie indziej

00

A co dalej?

00

Ciężko się żyje w Piotrkowie, woda droga, podatki wysokie,urzędnicy UM przeciwko mieszkańcom, najważniejsze kościoły, brak skwerów, żłobków i przedszkoli- co tu robić?

00