- Po pierwsze idziemy do tej Europy, po to, aby Państwo nie musieli się wstydzić. Po drugie żebyśmy mogli tam dbać o nasze polskie interesy, a jest o co. Są bowiem trudne momenty związane z perspektywą budżetową na następne 7 lat. Chodzi o to, żeby Polska dostała jak najwięcej pieniędzy i żeby one były wydawane w sposób dobry, elastyczny, zgodny z naszymi potrzebami – podkreślał Marek Belka. Zwrócił też uwagę na fakt, że w tych majowych wyborach chodzi też o przyszłość naszego kontynentu. - O Europę w pełnym znaczeniu tego słowa. Dzisiaj Unia Europejska jest przecież w przełomowym momencie, bardzo wiele sił i partii jawnie antyeuropejskich. Chcemy, aby Polska była w głównym nurcie, abyśmy byli szanowani i mogli decydować o naszym kraju oraz sprawach europejskich – dodał.
Kandydatowi KE towarzyszyli politycy SLD: Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, Artur Ostrowski, b. poseł, Grzegorz Adamczyk, szef powiatowych struktur Sojuszu i Oskar Kuliński, członek Zarządu powiatu piotrkowskiego.
Marek Belka w środę wziął też udział w Radomszczańskim Forum Gospodarczym.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja.