Około godziny 18:00 niezidentyfikowany mężczyzna pojawił się przed jedną z kancelarii w Piotrkowie Trybunalskim. Okazało się, że pomylił jednak miejsca. Głośno i w wulgarnych słowach żądał rozmowy z innym komornikiem o bardzo podobnym nazwisku, także prowadzącym kancelarię w Piotrkowie.
Komornik, który przebywał właśnie z córką w lokalu mieszkalnym położonym nad kancelarią, zszedł sprawdzić, co się dzieje. Próbował uspokoić napastnika, tłumacząc, że kancelaria jest nieczynna, a on sam nie jest osobą, o którą chodzi. Rozwścieczony mężczyzna wybił ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem, szybę w drzwiach kancelarii. Komornikowi udało się w końcu wystraszyć napastnika, który zbiegł - informuje Andrzej Ritmann, rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Łodzi.
Jak dodaje Andrzej Ritmann, o sprawie zawiadomiona została policja oraz Ministerstwo Sprawiedliwości.
Asp. sztab. Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji potwierdza, że w środowe popołudnie doszło do takiego zdarzenia.
O godz. 18:30 dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zawiadomienie, że na jednej z posesji przy ul. Rolniczej nieznany sprawca wszedł na jej teren i dokonał uszkodzenia drzwi wejściowych budynku. W powyższej sprawie policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie zakłócania miru oraz uszkodzenia mienia. Na miejscu policjanci wykonali także oględziny - mówi asp. sztab. Izabela Gajewska.
Obecnie prowadzone jest postępowanie zmierzające do ustalenia sprawcy.
Rzecznik prasowy Izby Komorniczej przypomina tragedię, do jakiej doszło 18 listopada w Łukowie. Została ona zamordowana we własnej kancelarii przez dłużnika alimentacyjnego. Zdarzenie wywołało gwałtowną reakcję w środowisku komorników sądowych, którzy w geście protestu na dwa dni zamknęli kancelarie, a przez tydzień nie przyjmowali interesantów.
Główną przyczyną tej tragedii, są w ocenie Samorządu komorniczego hejt, agresja słowna i dezawuowanie pracy komorników, artykułowane od lat pod naszym adresem. Prasa, telewizja, a zwłaszcza media społecznościowe są wprost przepełnione językiem nienawiści, na który, jak mamy wrażenie , istnieje powszechne przyzwolenie. Jako Samorząd zawodowy oczekujemy i domagamy się od wszystkich, a w szczególności od polityków, przedstawicieli mediów i osób publicznie wypowiadających się o pracy komornika sądowego szacunku i zrozumienia dla nas i wykonywanej przez nas pracy, polegającej na wykonywaniu orzeczeń wydanych w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej przez niezawisłe sądy. Oczekujemy stanowczej i natychmiastowej reakcji władz państwowych na każdy przejaw agresji wobec komorników sądowych i ich współpracowników - podkreśla Andrzej Ritmann.
Rzecznik Izby Komorniczej za absolutnie niedopuszczalne uważa rozpowszechnianie nieprawdziwych, szkalujących i zmanipulowanych informacji dotyczących naszego zawodu oraz ich akceptowanie w obrocie informacyjnym.
Domagamy się natychmiastowej reakcji Ministerstwa Sprawiedliwości i powołania Zespołu, z udziałem Przedstawicieli Samorządu komorniczego, który wypracuje rozwiązania gwarantujące bezpieczeństwo komornikom sądowym, asesorom i aplikantom komorniczym oraz pracownikom kancelarii - dodaje.