Arciszewski skazany w Piotrkowie

Sobota, 25 września 201060
Około dwóch tysięcy osób obserwowało na piotrkowskim Rynku Trybunalskim widowisko historyczne „Kmicic Europy. Sąd nad Krzysztofem Arciszewskim”. Była to druga inscenizacja nawiązująca do bogatej historii miasta. W 2007 roku na placu Pofranciszkańskim odbył się „Ostatni Sejm w Piotrkowie. Przyjazd króla Zygmunta Augusta”.
fot. A.Wolskifot. A.Wolski

Na scenie można było zobaczyć gwiazdy polskiego kina i teatru. Olaf Lubaszenko, Marek Siudym, Jerzy Zelnik, Włodzimierz Adamski, Ewa Dałkowska, Piotr Krukowski, Sambor Czarnota to aktorzy, którzy w sobotnie popołudnie zaprezentowali piotrkowianom spektakl, z którego można się było dowiedzieć m.in. jak działał Trybunał Koronny (od którego nasze miasto nazwane zostało Trybunalski).

Scenariusz, którego autorem był Marcin Gąsior, nawiązywał do 1623 i 1624 roku, gdy Krzysztof Arciszewski (w tej roli Olaf Lubaszenko) został skazany przez trybunał na infamię za współudział w zabójstwie Kaspra Brzeźnickiego, mecenasa, który doprowadził jego rodzinę do ruiny. Żonę ofiary wspaniale zagrała Ewa Dałkowska otrzymując zasłużone brawa od licznie zgromadzonej w Rynku, publiczności.

Na scenie można było zobaczyć również amatorów: prezydenta Krzysztofa Chojniaka, przewodniczącego Sejmiku Województwa Łódzkiego Marka Mazura, starostę piotrkowskiego Stanisława Cubałę i sekretarza miasta Bogdana Munika.

 

 

W sobotę zarówno w Rynku jak i na placu Czarnieckiego można było również spróbować chleba ze smalcem a także żuru gotowanego według XVII –wiecznych receptur.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (60)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Lola ~Lola (Gość)27.09.2010 10:47

Przykład nr 2:
fatalny, nędzny, wołający o pomstę do nieba stan dróg w mieście! Przejażdżka po Piotrkowie przypomina slalom, względnie jazdę na oklep na dzikim zwierzu. Jak nędzny obraz miasta wyłania się przelotnym zmotoryzowanym gościom, podskakującym po wyboistej przelotówce

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)27.09.2010 10:33

Ależ zauważyłem i ma Pani rację, dlatego trzeba skończyć także z władzami Warszawy, Białegostoku, nie wspominając o setkach mniejszych miejscowości odciętych od świata w czasie zimy.

00


Lola ~Lola (Gość)27.09.2010 10:28

Traf chciał, że co jakiś czas śmigam pomiędzy Łodzią, Piotrkowem i Bełchatowem, i drugi traf chciał, że starczyło tylko wyjechać poza granice miasta powiatowego Piotrków i panowały warunki o niebo lepsze. To tyle w tym temacie.
Mieszkańcy siedzący murem w naszym mieście, mogli przeoczyć te mozolne potyczki magistrackie ze śnieżnym żywiołem. Choć szczerze w to wątpię.
W Łodzi dla przykładu likwidacja chaosu trwała chwilę, w Piotrkowie - niemal wieczność.
Czy ja te różnice zauważyłam? tak i owszem.
Przyjezdni Łodzianie? - tak i owszem.
Kilku forowiczów - tak i owszem.
Student Majewski, zaślepiony czołobitną miłością do naszych władz?? nie, po trzykroć nie.

Komentarz był edytowany przez autora: 27.09.2010 10:29

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)27.09.2010 10:13

"Lola" napisał(a):
czy ktoś pamięta jeszcze góry śnieżne i totalny paraliż miasta minionej zimy? Warto o nim pomyśleć, bo to jest właściwy miernik sprawności władz. Nie żadne tam przebieranki pracowników UM.


Słuszna uwaga - dlatego też wybororów w Warszawie nie może wygrać Gronkiewicz - Miasto też było zasypane i nie do przejechania - podobnie z obecnymi władzami Poznania i Białegostoku. Może inni użytkownicy też dodadzą jakieś miasta, które zostały "zaskoczone" przez zimę?

00


Lola ~Lola (Gość)27.09.2010 10:08

Proszę sobie odpuścić tchnące miernotą i zazdrością insynuacje. Jak obiecywałam polemiki nie będzie, bo i jak zwykle nie ma z kim/czym polemizować. A to a`propos lipnych domysłów:

Cytuję:
Panie Larecki vel Lola


---
Mnie tylko interesuje, ilu przeciętnych Piotrkowian da się nabrać na te "tanie" parateatralne chwyty przedwyborcze. Ja i kilku forowiczów węszymy w tym oczywiście miazgę marketingową, ale co się lęgnie w czaszce przeciętnego Kowalskiego?? Cóż... odpowiedź przyjdzie niebawem, bodajże w listopadzie. Obyśmy tylko nie musieli popadać w lament zawodząc pod nosem żałosną pieśń: "przetrwajmy to jeszcze raz".
Może zacznijmy jednak przypominać te "chwalebne" przykłady "chwalebnej" organizacji, "przechwalebnej" kompetencji obecnych władz, bo i ludzka pamięć bywa złudna i krótkotrwała.
Przykład pierwszy z rzędu:
czy ktoś pamięta jeszcze góry śnieżne i totalny paraliż miasta minionej zimy? Warto o nim pomyśleć, bo to jest właściwy miernik sprawności władz. Nie żadne tam przebieranki pracowników UM.

Jeśli widzą oni siebie lepiej w teatrze (w co nie wątpię), to zapraszamy do MOK-u. Może Piotrków doczeka się własnej trupy teatralnej. A rządzeniem niech się zajmą inni KROPKA

Komentarz był edytowany przez autora: 27.09.2010 10:11

00


cma9999 ~cma9999 (Gość)27.09.2010 09:49

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Panie Larecki vel Lola - nick Trybunalczyk zapewne co wywnioskował Pan z dziennikarskiego śledztwa używany był przeze mnie przed założeniem konta na tymże portalu - proszę więc sobie odpuścić tanie sensacje - to nie czasopismo Claudia, ani Pani domu.
Złośliwości? - ja tylko Pana cenię, jako człowieka renesansu, w dodatku tak wybitny dziennikarz wręcz pierwsza liga dziennikarstwa na pewno jest w stanie rozwiązać wiele problemów. Jak to dobrze, że wybrał Pan piotrkowski portal, bo gdyby wypowiadał się Pan na łódzkich forach i władze realizowały pańskie genialne koncepcje to pewno Łódź stałaby się ogromną metropolię - myślę nawet, że z Warszawy przeniesiono by stolicę - po prostu geniusz.


Super - myślę że ta Japonia w naszym kraju nie wypaliła gdyż jak mniemam nasz Piotr był nie obecny w ojczyźnie.
STOP WŁADZY NAUCZYCIELI !!!

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)27.09.2010 09:02

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Panie Larecki vel Lola - nick Trybunalczyk zapewne


Od tajnych agentów aż się roi na tym naszym portalu.Aż strach coś pisać.Chyba trzeba powiadomić o tym fakcie IPN.

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)27.09.2010 08:44

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Majewski vel Trybunalczyk


Panie Larecki vel Lola - nick Trybunalczyk zapewne co wywnioskował Pan z dziennikarskiego śledztwa używany był przeze mnie przed założeniem konta na tymże portalu - proszę więc sobie odpuścić tanie sensacje - to nie czasopismo Claudia, ani Pani domu.
Złośliwości? - ja tylko Pana cenię, jako człowieka renesansu, w dodatku tak wybitny dziennikarz wręcz pierwsza liga dziennikarstwa na pewno jest w stanie rozwiązać wiele problemów. Jak to dobrze, że wybrał Pan piotrkowski portal, bo gdyby wypowiadał się Pan na łódzkich forach i władze realizowały pańskie genialne koncepcje to pewno Łódź stałaby się ogromną metropolię - myślę nawet, że z Warszawy przeniesiono by stolicę - po prostu geniusz.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)27.09.2010 01:51

"Sarumanbialy" napisał(a):
"sauron" napisał(a):
Moja odpowiedź na spektakl
Ale aktorstwo spirytus movens


http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/forum/watek/532536,660,fwid,fkid.html

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)26.09.2010 23:42

"Filip" napisał(a):
Ciekawe, jakie koszty poniosło miasto?


"Filip" napisał(a):
Czy to nie jest już kampania prezydencka za koszty podatników?


Nie mam pewności, czy znam prawdziwą (i pełną) cenę wystawienia tego spektaklu. Ale wiem, że koszty poniesione przez miasto (raczej) nie zostaną podane do publicznej wiadomości (bo obciach i społeczna krytyka). Chyba, że odważny jakiś o taką informację oficjalnie wystąpi.
Nieco sprawę poznania kosztów utrudni fakt, że w jakiejś mierze dołożyli się sponsorzy (hm, ciekawe, którzy, bo ci, których ja akurat znam jako potencjalnych mecenasów kultury, to na to przedstawienie nie wyasygnowali nawet szeląga).
Spróbuję na pierwsze pytanie Filipa odpowiedzieć/nie odpowiedzieć inaczej.
Przyjmijmy, że na tę - jak stwierdził "wkurzony" (nie on jeden) - farsę, wydano z miejskiej sakwy kwotę IKS.
Jeden pełnopłatny bilet (I miejsca) do jednego z najlepszych w kraju teatrów dramatycznych, Teatru im. Jaracza w Łodzi, kosztuje na najlepsze sztuki w rewelacyjnej realizacji i ze świetną obsadą aktorską - 35 złotych.
Gdyby za kwotę IKS zakupić dla piotrkowian po jednym bilecie, przy założeniu, że magistrat wykupuje bilety na różne sztuki hurtowo, a więc po wynegocjowaniu ceny za każdy bilet niższej od 35 złotych, to ilu osobom - które może nigdy nie pojechałyby do prawdziwego teatru, można byłoby zafundować obcowanie ze sceną?
Albo takim, którzy byli w teatrze, a i owszem, ale ostatnio na wycieczce szkolnej w 7 klasie... "i mało co już pamiętam".
Bo gdyby dyrekcja Jaracza opuściła na bilecie choćby po 5 złotych, to cena biletu wynosiłaby 30 zł.
Jeżeli magistrat na skazanie tego Arciszewskiego wybulił 60 tysięcy złotych (uwzględnijmy choćby same gaże aktorów z najwyższej półki - Dałkowska, Siudym, Zelnik, Lubaszenko, czy bożyszcze łódzkich teatromanów Sambor Czarnota,
http://tiny.pl/hrbr8
o reżyserze nie zapominając, którzy kilka razy jednak musieli się do Piotrkowa pofatygować), to za owe 60 tysięcy złotych można byłoby zakupić 2 tysiące biletów.
Czyli dla tych - rzekomo - 2 tysięcy osób, które w sobotę przyszły postać sobie trochę w rynku, na którym gdzieś w oddali jakieś słabowito widzialne postacie się włóczyły po podwyższeniu, coś tam gadały między sobą, ale co, to może ze 100 osób zrozumiało, bo nagłośnienie total dno.
No i sama ta "sztuka" - chłam sklecony naprędce, byle jak i na odwal się odegrany (niektórzy aktorzy - skandal - kartką się posiłkowali - obiadu nie jedli,czy jak?). Podła chałtura na prowincji, a nie rasowy spektakl w prawdziwym teatrze, gdzie siadasz w fotelu i jesteś wielkim panem, przeżywasz okiem i uchem ucztę duchową, węchem też często, bez całej tej charakterystycznej rynkowo-trybunalskiej "atmosferki", nie będę się powtarzał, jakiej, opisałem ją w sobotę przy okazji "skazanego Arciszewskiego".
W każdym razie, sobotnia sztuka z rynku, tak się ma do teatru, jak ja się nadaję do zakonu.
To już by lepiej wypadło, gdyby zaproszono w rynek jeżdżące wciąż od 35 lat po świecie duo Danusię i Zbyszka Nowaków, małżeństwo z dawnego łódzkiego zespołu "Happy End", którzy - zataczając kultowe już kółeczka dłońmi - poderwaliby staromiejską publiczność szlagierem nie do zakatrupienia o ponadczasowym tytule "Jak się masz, kochanie!".
A uprzedzony o sprawie Zbyszek albo Danusia, zapodaliby do mikrofonu tekst-agitkę, na wzór tego wygłoszonego niedawno w tymże samym rynku przez Jagnę z "Chłopów", czyli Emilię Krakowską. A więc skutek byłby identyczny! Przy czym, duo Nowaków bierze za koncert jedynie 15 tysięcy!
UWAGA! Te dwie, jedna w żółtym i druga w czerwonym, są zarąbiste!!!
I tego w Piotrkowie "czeba"!
Dość "Jamaro Drom"!


A na drugie pytanie niechaj Filip odpowie sobie sam.
Life is brutal and full off zasadzkas!
Komentarz był edytowany przez autora: 26.09.2010 23:49

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat