Tylko na infekcje bakteryjne i choroby zakaźne
Podstawowym błędem, jaki popełniają niektórzy pacjenci jest branie antybiotyku na grypę i przy infekcjach wirusowych. Antybiotyki są skuteczne jedynie w przypadku zakażeń bakteryjnych.
Nie wolno także stosować antybiotyku na zasadzie, „bo cioci czy mamie zostało trochę”. Przy każdej chorobie niezbędna jest konsultacja z lekarzem. Zalecony lek należy zużyć do końca, chyba, że wystąpią objawy niepożądane – ale wówczas również nie należy leku odstawiać samowolnie.
Wiadomo też, że w przypadku terapii antybiotykiem ważne jest przestrzeganie godzin podawania leku. Jeżeli w aptece otrzymamy lek z większą ilością pastylek czy kapsułek niż powinniśmy zażyć, należy dopytać farmaceutę, jak można pozostałe tabletki zutylizować. Nie można ich podawać dalej, komuś, kto nie skonsultował tego z lekarzem.
Skuteczność antybiotyków słabnie
Ostatnie dziesięciolecia wskazują, jak mówią specjaliści, że skuteczność antybiotyków słabnie, z racji ich nieuzasadnionego stosowania lub nadużywania. Pojawiają się szczepy bakterii antybiotykooporne, czyli takie, którym udaje się przeżyć w obecności leku przeciwdrobnoustrojowego. Oznacza to, że dany antybiotyk traci zdolność do ich zabijania lub chociażby do zahamowania ich rozwoju i namnażania się. Ma to miejsce w związku z używaniem leków w procesie „samoleczenia” - pacjenci są w tym bardzo pomysłowi. Proszą na przykład o leki „na wszelki wypadek”, które zastosują, jeżeli infekcja się rozwinie, a następnie pozostawiają te lekarstwa „na później”. Użycie antybiotyku tylko i wyłącznie na podstawie własnych obserwacji oraz bez konsultacji lekarskiej może być niebezpieczne dla zdrowia i życia. Naraża nasz organizm na utratę zdrowej i niezbędnej do życia flory bakteryjnej w układzie pokarmowym, a także obniża odporność. Antybiotykooporność może doprowadzić do tego, że nie będziemy mieli się czym bronić. Już teraz problematyczne bywa zwalczanie sepsy, gruźlicy, zapalenia płuc czy zapalenia ucha. Podobnie, jeżeli chodzi o infekcje ran. Kiedyś – przed wynalezieniem antybiotyków bywało, że zakażenie rany kończyło się śmiercią. Jeżeli nadal będziemy używać tych silnych leków do każdego przeziębienia – stan sprzed lat może powrócić.
Pobieranie posiewu, antybiogram
Bardzo istotne jest (aby ustalić, z jaką infekcją mamy do czynienia) pobranie posiewu. W zasadzie lekarze nie powinni przepisywać antybiotyków bez podstawowej wiedzy mikrobiologicznej. Nam zależy na szybkim otrzymaniu leku, aby wrócić do pracy, a proces diagnostyczny trwa minimum z dnia na dzień. Wskazaniem do zrobienia antybiogramu są często nawracające, ciężkie infekcje, kiedy nie można po objawach stwierdzić, jakie bakterie zaatakowały organizm. Wykonuje się go również wtedy, gdy lekarz ma świadomość, że podejrzewany patogen jest na antybiotyki mało wrażliwy.
Nadmiar informacji naszym wrogiem
Bombardowanie reklamami, łatwy dostęp do pseudoinformacji medycznych powoduje, że pacjentowi wydaje się, że posiadł wystarczającą wiedzę i sam może decydować o tym, co i jak przyjmuje. Pamiętać należy jednak o tym, że każdy organizm jest inny i to, co pomogło cioci Zeni czy pani Kowalskiej nam może zaszkodzić. Znający nas od dawna dobry lekarz pierwszego kontaktu wie, co zapisywał i jak nasz organizm zareagował na dany antybiotyk.
Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach obchodzony jest 18 listopada. Ma zwrócić szczególną uwagę na zjawisko antybiotykooporności, które zagraża zdrowiu publicznemu.
A co na temat antybiotyków sądzą piotrkowianie?
(mw)