- Związek jest prawie naszą rodziną. Spotykamy się w niedzielę, urządzane są zabawy, też sylwetrowe. Związek dba o swoich członków, są wycieczki, wczasy rehabilitacyjne, prawie co roku jeździmy do Uniejowa - mówi Barbara Słowińska, która należy do stowarzyszenia już od 10 lat. A ile osób zrzesza dzisiaj piotrkowski oddział? - Około dwóch, trzech tysięcy w Piotrkowie. Poza tym są regiony poza Piotrkowem - Moszczenica, Sulejów i okoliczne miejscowości. Wyjazdy częściowo dofinansowuje prezydent miasta, starosta też w tym uczestniczy - wyjaśnia Jerzy Łuszczyk, wiceprezes piotrkowskiej jednostki
Związkowi podlega siedem oddziałów rejonowych: w Bełchatowie, Koluszkach, Opocznie, Radomsku, Sulejowie, Tomaszowie Mazowieckim i Zelowie.