Co składa się na tak gigantyczną sumę? 1015 zł to zasiłek rodzinny, 630 zł - dodatek do zasiłku rodzinnego, 1000 zł - świadczenie rodzicielskie, 4000 zł to środki z programu 500+, 460,16 zł - dodatek mieszkaniowy i jeszcze 2788,92 zł, które widnieje w rubryce o nazwie „pomoc społeczna”. Razem 9894,08 zł – tyle dostaje 13-osobowa rodzina, w skład której wchodzi dziewięcioro dzieci. To absolutny rekord!
Na drugim miejscu jest rodzina składająca się z 10 osób, która w sumie otrzymuje ponad 8,5 tysiąca zł. Rodzin 10-osobowych w Piotrkowie jest oczywiście więcej. Trzecia z kolei „rekordowa” rodzina otrzymuje miesięcznie dokładnie 8 tys. 181 zł i 69 groszy.
Największe sumy pochodzą oczywiście z programu 500+.
Wszystkie te świadczenia rodziny otrzymują obligatoryjnie, a to oznacza, że ich wypłatę gwarantuje ustawa, a nie na przykład widzimisię urzędnika. - Nie mamy po prostu podstaw, aby odmówić wypłaty tych świadczeń. Tylko takie formy pomocy otrzymuje od nas ta 13-osobowa rodzina - informuje Zofia Antoszczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Piotrkowie Trybunalskim. - Jeżeli rodzina kwalifikuje się do tego rodzaju pomocy, to dlaczego ma nie skorzystać?
Świadczenia, na które mogą liczyć rodziny będące pod opieką MOPR-u to nie tylko te obligatoryjne, ale też fakultatywne, czyli wszelkiego rodzaju zasiłki celowe na zakup np. leków, żywności, elementów wyposażenia mieszkania. W takich przypadkach każdą sprawę pracownicy MOPR-u rozpatrują indywidualnie. - Chodzi tutaj o sytuacje typu pożar, ciężka choroba któregoś z członków rodziny, a co za tym idzie potrzeba zakupu drogiego, nierefundowanego przez NFZ leku - wyjaśnia dyrektor Antoszczyk.
W Polsce wciąż jeszcze mamy do czynienia ze stereotypem rodziny wielodzietnej, w domyśle patologicznej. Jak zapewnia szefowa MOPR-u, sytuacja taka absolutnie nie ma miejsca w przypadku 13-osobowej rodziny, która otrzymuje tak duże wsparcie. - To jest porządna rodzina, rodzice bardzo dbają o dzieci - mówi Zofia Antoszczyk.
Warto jednak dodać, że tylko w jednym z trzech powyższych przypadków rodzice pracują zawodowo. Powody? Jedna z rodzin jest „niepełna” (czyli brakuje jednego z rodziców), w kolejnym przypadku w grę wchodzi niepełnosprawność.
W przypadku pieniędzy wypłacanych w ramach programu 500+ (ale także zasiłki fakultatywne) pracownicy Ośrodka muszą kontrolować to, w jaki sposób środki są wydatkowane. - Póki co nie doszło u nas do sytuacji, kiedy pieniądze z 500+ musiały zostać zamienione na formę pomocy niepieniężnej. Nie oszukujmy się jednak, że takie sytuacje na pewno będą miały miejsce również w Piotrkowie. Chodzi o przypadki, kiedy pracownik socjalny zastaje w mieszkaniu pijanego rodzica, a dzieci muszą wówczas zostać zabrane do placówki opiekuńczej, w ślad za tym musi pójść decyzja o zmianie decyzji przyznającej świadczenie 500+ - wyjaśnia szefowa MOPR-u.
as/jk