25 grudnia, tuż przed godziną 19 policjanci zostali skierowani w rejon ulic Narutowicza i Kościuszki w Radomsku, gdzie według zgłoszenia pijany mężczyzna prowadził wózek z dzieckiem. - Po kilku minutach mundurowi bez problemu odnaleźli mężczyznę pchającego wózek dziecięcy. Kiedy policjanci zobaczyli zapłakane, zmarznięte (bez czapeczki i rękawiczek) dziecko szybko zabrali je do radiowozu, aby je ogrzać. Następnie podczas rozmowy z pijanym, 24-letnim ojcem dziecka ustalili, że przyjechał on wraz z matką dziewczynki do Radomska, aby tutaj spędzić święta. Policjanci pojechali pod wskazany adres, gdzie miała przebywać matka dziecka. Tam zastali 32-letnią mieszkankę województwa śląskiego, która była również kompletnie pijana. W mieszkaniu tym był jeszcze dziadek dziecka, leżał na łóżku w stanie upojenia alkoholowego, nie był w stanie rozmawiać. W związku z taką sytuacją rodzice 13-miesięcznej dziewczynki zostali przewiezieni do komendy, a następnie osadzeni w policyjnym areszcie – relacjonuje sierż. Aneta Komorowska z KPP w Radomsku.
Dziecko po zbadaniu przez lekarza zostało umieszczone w pogotowiu opiekuńczym. Matka miała 1,9 promila alkoholu w organizmie a 24-letni ojciec 2,1 promila.
Sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o dalszym losie dziecka i jego rodziców. Grozi im do 5 lat więzienia.