Właścicielka sklepu wycenia szkody na co najmniej 1000 złotych Gdy policjanci przyjechali na miejsce nie zastali agresora zdarzenia. Po chwili zauważyli biegnącego środkiem drogi półnagiego mężczyznę, którym okazał się sprawca demolki. Podczas interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie i arogancko. Można było wyczuć od niego alkohol, ale nie chciał poddać się badaniu na jego zawartość - podkreśla komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska - rzecznik prasowy KPP w Tomaszowie.
Mężczyzna trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. O motywach, które nim kierowały odpowie najprawdopodobniej, gdy wytrzeźwieje.