Jak nas poinformował jeden z czytelników, który był jedną z osób pomagających poszkodowanemu, mężczyzna miał obrażenia. - Facet miał bardzo rozciętą głowę, która w pewnym momencie była cała we krwi. Miał też pękniętą żyłę na ręce, a w całym samochodzie mocno było czuć alkohol i widać puste butelki - relacjonuje czytelnik. Mężczyzna trafił do szpitala.
Na miejscu pracowały służby: policja i straż pożarna.
Prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) stanowi wykroczenie. Grozi za to grzywna w wysokości do 5000 zł lub areszt do 30 dni oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.