Główne uroczystości odbyły się w kościele o. Jezuitów. Zanim jednak kolejarska brać wzięła udział we mszy św. przy historycznych tablicach na budynku dworca PKP w Piotrkowie złożone zostały kwiaty. Później poczty sztandarowe związków zawodowych maszynistów z Piotrkowa, Kutna i Słowacji przemaszerowały do piotrkowskiej świątyni.
Tam eucharystię odprawił ksiądz Zdzisław Jaśko, kapelan piotrkowskich maszynistów.
Przy okazji święta powróciła kwestia związana z problemami maszynistów, kolejarzy a także przyszłości polskiej kolei. Niedawno w Warszawie odbyła się manifestacja z udziałem 3 tysięcy związkowców, którzy protestowali przeciwko - ich zdaniem - złej polityce rządu i kiepskiemu zarządzaniu kolejowymi spółkami.
- Maszyniści, szczególnie piotrkowscy, to grupa kolejarzy, która walczy i dba o polską kolej o to, żeby dorobek wielu pokoleń nie przepadł. I to, abyśmy mogli równać się z krajami europejskimi – podkreślił w rozmowie ze Strefą FM Leszek Miętek – prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. – Maszynista prowadząc pociąg jest na czele i jak gdyby u niego i na jego stanowisku jak w kalejdoskopie widać co się dzieje na polskiej kolei – dodał Miętek.
Posłuchaj Marka Kraski, przewodniczącego ZZM w Piotrkowie