- W tej chwili w naszej branży jest duży problem. Zostaliśmy "uziemieni" już przy pierwszej fali epidemii, a teraz się to powtarza. Mamy do spłaty leasingi, zobowiązania wobec ZUS czy pracowników. Pomoc Rządu dla nas na godnym poziomie jest absolutnie niezbędna byśmy mogli się utrzymać na rynku. Apelujemy m.in. o wstrzymanie bieżących spłat ZUS-u czy rat leasingu w tym najtrudniejszym czasie. Nasza sytuacja jest tym trudniejsza, że szkoły w bieżącym roku szkolnym nie korzystają z naszych usług, więc musimy bazować na klientach dorosłych, a i w tym przypadku nałożone obostrzenia mocno ograniczają nam pole manewru. Nie możemy wypełniać naszych autokarów w stu procentach - powiedział nam Daniel Depczyński z piotrkowskiego biura podróży Depczyński Travel.
Do Warszawy zjechało w piątek ponad 200 autobusów. Przewoźnicy powoli przejechali m.in. przez Śródmieście. Podkreślają, że nie chcą póki co organizować blokad dróg. Liczą na to, że rozmowy z przedstawicielami Rządu przyniosą pożądany skutek