- W najbliższym czasie możemy spodziewać się intensywnych prac związanych z koszeniem traw. To działanie zostało opóźnione ze względu na suszę. Teraz w trosce o trawniki zwracamy też baczną uwagę na wysokość koszenia - wyjaśnia Mikołaj Chmielewski, kierownik działu Utrzymania Zieleni i Porządku w piotrkowskim ZDiUM-ie. Jak dodaje kierownik - na początek koszenie zarządzono w pasach zieleni i przy głównych trasach przebiegających przez Piotrków. Tu zieleń ma wpływ na bezpieczeństwo kierowców, a koszenie pozwala zwiększyć widoczność. Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo. W dalszej kolejności będziemy przechodzić na pozostałe tereny poza centrum. Tak jak skosiliśmy już trawy na osiedlu Mickiewicza, osiedlu Wyzwolenia, tak niebawem dokończymy najbardziej newralgiczne miejsce, czyli osiedle Wierzeje. Teraz koszone są ulice Włókiennicza i 18-go Stycznia, a w kolejnych dniach plan zakłada koszenie okolic ulicy Bawełnianej, Prusa, Wroniej, Reymonta czy Daniłowskiego - dodaje Mikołaj Chmielewski.
We wszystkich miejscach wysokość koszonej trawy jest monitorowana przez pracowników ZDiUM, by nadmierne podkoszenie nie powodowało wysychania. Nadal mamy aktualne ostrzeżenia o suszy hydrologicznej, co może spowodować masowe wysychanie porastającej trawniki roślinności.
Część trawników w parkach i w miejscach, gdzie stanęły tak zwane hotele dla owadów, nie trafi na razie pod kosę. To zarówno z oszczędności, jak i w trosce o owady, które zapylają rośliny i mają spory wpływ na roślinność w mieście. Te miejsca będą koszone dwa razy w roku.
W Piotrkowie nie wszystkie trawniki są w zarządzie ZDiUM. Osobne plany koszenia wprowadzają na swoich terenach spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty mieszkaniowe czy właściciele posesji prywatnych. W tych przypadkach służby miejskie nie mają wpływu na jakość koszenia.