W oficjalnym oświadczeniu nadesłanym przez przedstawicieli Totalizatora możemy jednak przeczytać, jak świeżo upieczony multimilioner skomentował swoją wygraną.
Gracz przyznał, że ufa swojemu szczęściu do gier, choć kiedy trzymał w ręku kupon wart ponad 193 mln zł, nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Sprawdzał swoje liczby kilka razy w internecie, aby się upewnić. Pytany o sposób gry wspomniał, że najczęściej grywa na chybił trafił. W dniu losowania Eurojackpot poczuł jednak impuls, dzięki któremu wszedł do punktu LOTTO i wytypował szczęśliwe liczby: 5, 7, 15, 19, 29 oraz 3 i 8. Dodał, że wygrana z pewnością odmieni jego życie. Planuje budowę domu i podróże. Marzy o wyprawie na południe Europy, choć najbliższe wakacje spędzi raczej w Polsce.
W pierwszym komunikacie, który otrzymaliśmy jeszcze w maju, zapowiadano, że adres kolektury, w której padła wygrana zostanie ujawniony po jej odebraniu. Ostatecznie jednak ta decyzja została zmieniona. Przedstawiciel Biura Prasowego Totalizatora Sportowego powiedział nam, że niekiedy dzieje się tak na prośbę samych zwycięzców.
Tymczasem już w piątek w puli na najwyższe wygrane w Eurojackpot może się znaleźć nawet 230 mln złotych, a więc więcej niż wygrał obecny rekordzista.