Popecki nie narzekał na trudy więziennego życia, wręcz przeciwnie, pochwalił nawet pracowników piotrkowskiego aresztu. - Areszt w Piotrkowie jest jednym z lepszych w kraju. Mogę podziękować służbie więziennej za to, że byłem tutaj, a nie gdzie indziej. Znam też łódzki areszt na ul. Smutnej i wiem, że będąc tutaj, byłem w lepszych warunkach - powiedział po opuszczeniu więziennych murów.
Jacek Popecki został uznany za winnego nakłaniania Anety Krawczyk do przerwania ciąży i narażenia jej nienarodzonego dziecka. Był to pierwszy wyrok skazujący w sprawie związanej z tzw. "Seksaferą".
Dzisiaj były radny i asystent poselski nie chciał komentować wyroku, nagabywany jednak przez dziennikarzy odpowiedział następujaco: - Jestem niewinny i tyle mam do powiedzenia. Czas na refleksję jeszcze przyjdzie. Zapraszam kiedyś przy innej okazji do rozmowy na ten temat.
Jacek Popecki w więzieniu spędził łącznie prawie półtora roku.