Uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 mieli okazję posłuchać o historii Polski opowiedzianej w dość niecodzienny sposób. - Dużo łatwiej rozumiemy historię, jeśli opowiada się o niej na podstawie losów konkretnych ludzi. Mój tata miał 6 lat, kiedy zginął dziadek, to cena, jaką płaciły dzieci legionistów za wojnę. Andrzej Hałacińśki podejmował konkretne wybory, za to wszystko zapłacił swoim życiem mój tata. Wiedziałam, że muszę podjąć decyzję, czy zajmę się sobą i nie będę wracała do przeszłości, czy pójdę w drugą stronę i wtedy będę szczęśliwa. Chciałabym, abyśmy wszyscy pamiętali, że historia toczy się dalej. Mam nadzieje, że moje spotkania z młodzieżą wpłyną na to, że będziemy budowali Polskę także w przyszłych pokoleniach - powiedziała Kinga Hałacińska.