Po mszy świętej, odprawionej w Kościele Nawiedzenia NMP w Rozprzy rozpoczął się ceremoniał dożynkowy na stadionie przy ulicy Sportowej 7a. Tradycyjnie starostowie dożynek, a także starosta Stanisław Cubała i wójt gminy Rozprza Janusz Jędrzejczyk poczęstowali gości chlebem i miodem, później starosta i wójt odebrali wieniec dożynkowy. O oprawę muzyczną zadbali lokalni artyści.
- Tegoroczne dożynki są wyjątkowe, ponieważ odbywają się w 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, chłopi mają w tym swój udział, ponieważ w 1920 roku to przede wszystkim oni bronili Polski i Europy przed bolszewikami, a premierem był wtedy Wincenty Witos – mówił Stanisław Cubała, starosta piotrkowski. - Dzisiaj też rolnik dużo daje, a mało wymaga. Pomimo dopłat, na wsi zarabia się 68% tego, co w mieście. Dodatkowo w tym roku mieliśmy suszę, co oznacza niższy zysk, tym bardziej, że sprowadziliśmy wiele produktów rolnych z Ukrainy, a niebawem będziemy też sprowadzać genetycznie modyfikowaną żywność z Kanady. To może zagrozić naszym gospodarstwom rolnym, których liczba maleje, kilka lat temu było ich 16 tysięcy, dzisiaj już 2 tysiące mniej. Rolnicy martwią się, bo budżet na rolnictwo został zmniejszony o 5 miliardów złotych na ten rok. Jeśli nie będziemy szanować rolnika, będziemy jeść coraz więcej chemicznej żywności, sprowadzanej z zachodnich krajów. Im więcej zaoszczędzimy na rolnictwie, tym więcej stracimy na zdrowiu. Mimo tych wszystkich przeciwności, chciałbym życzyć wszystkim rolnikom, ogrodnikom, sadownikom, ale także naszym paniom z kół gospodyń wiejskich, druhom z OSP i sołtysom zdrowia, dużo szczęścia i pogody ducha, a także dobrej aury.
Podczas ceremoniału kolejnej osobie nadano tytuł „Zasłużony dla powiatu piotrkowskiego”, w tym roku wyróżniono Pawła Kowalskiego, leśnika z osady leśnej w Kole, który opiekuje się chorymi zwierzętami. Wieczorem wystąpił zespół Masters.