Sen jest fundamentem zdrowia, ma bardzo pozytywny wpływ na organizm człowieka. - Z punktu medycznego sen to wyłączenie ośrodkowego układu nerwowego, w trakcie snu następuje odnowa całego organizmu. Wypoczęty pracownik jest bardziej wydajny, skoncentrowany, ma większe zdolności do zapamiętywania i mniejsze prawdopodobieństwo popełnienia błędu. Sen ma także wpływ na naszą odporność, człowiek wypoczęty mniej choruje, rzadziej łapie infekcje - powiedziała nam Karolina Pietrzak, specjalista medycyny rodzinnej.
Sen podzielić można na fazy: tę, której towarzyszą szybkie ruchy gałek ocznych i tę bez szybkiego ruchu gałek ocznych. - W trakcie tej drugiej fazy dochodzi do regeneracji mózgu. Informacje są zapamiętywane, porządkowane, a niekiedy nawet rozwiązywane problemy. W stanach po uszkodzeniach ośrodkowego układu nerwowego czy po rożnych wypadkach, gdzie mogło dojść do zmianach w mózgu, niejednokrotnie sen może pomóc w poprawie stanu zdrowia - dodaje specjalista.
Człowiek wyspany to człowiek zdrowszy. Nie chodzi wyłącznie o sen nocny. Już nawet krótkie, 15-minutowe drzemki mogą poprawić nasze samopoczucie. Wiele osób myśli, że taki wypoczynek sprawi, że będziemy jeszcze bardziej zmęczeni. Jednak to nie działa w ten sposób. Jeżeli dbamy o higienę snu (w nocy), 15-minutowa drzemka pozwoli nam lepiej funkcjonować i być bardziej wydajnymi. - Popołudniowy odpoczynek wpływa na regeneracje sił, zmniejsza się również stres, a przez to zmniejsza się ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Człowiek wypoczęty zdecydowanie lepiej wykonuje swoją pracę - powiedziała Karolina Pietrzak. Jeżeli łapiemy drzemkę w ciągu dnia, ułatwia nam to zasypianie wieczorem. Gdy jesteśmy zmęczeni, zaczynamy się w nocy denerwować, że nie możemy zasnąć. Organizm nam się buntuje.
Osoby dorosłe powinny spać nie mniej niż 7-8 godzin, ale należy pamiętać, aby nie przesadzić ani w jedną, ani w drugą stronę. Przesyt snu prowadzi do zniechęcenia czy braku napędu psychoruchowego.