Czym właściwie jest kebab (czy jest jeszcze ktoś, kto nie wie)? W Polsce słowo oznacza głównie danie kuchni tureckiej w postaci baraniny, choć może być to również mięso cielęce lub drobiowe, skrawanej z rożna i podawanej w tortilli czy arabskim chlebku.
Polacy - także piotrkowianie - chętnie je kupują i jedzą. Na logikę - gdyby nie było popytu, w Piotrkowie nie byłoby aż tylu lokali. W obrębie samego dworca działają aż trzy.
- W każdym kraju jest inaczej. W zależności, czy robią go Libańczycy czy Arabowie. Na pewno osoby, które poprzyjeżdżały z tamtych krajów do Polski, pootwierały ten interes jako pierwsze. Ta duża popularność u nas w kraju trwa może od 10 lat - mówi Karina Piotrowska, właścicielka jednego z piotrkowskich barów z kebabem.
Na czym polega sukces tej potrawy? Cóż, najpewniej na tym, że jest tani, szybki w przygotowaniu i można się nim najeść. Jasne, ktoś powie, że można najeść się też obiadem w stołówce... Ale obiadu w stołówce nie można wygodnie wziąć w rękę i zabrać ze sobą, żeby zjeść w pośpiechu. W samym Piotrkowie lokali z kebabem można znaleźć kilkanaście. Są rozrzucone po całym mieście. Późnym wieczorem są pełne - nie brakuje zarówno zwykłych klientów, jak i wygłodniałych imprezowiczów.
Fenomenu barów z kebabem nie sposób nie dostrzec. Stąd pytanie: gdzie, Waszym zdaniem, można zjeść najlepszy kebab? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK
- Wiemy kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS