Zginął porażony prądem

Strefa FM Wtorek, 28 czerwca 201633
Około 40-letni mężczyzna zginął porażony prądem. Do wypadku doszło we wtorek, podczas podłączania przyłącza energetycznego do jednego z domów w Jarostach.

Ładuję galerię...

Obecnie nie wiadomo dokładnie jak doszło do tragedii. Na miejsce przybył prokurator, pogotowie ratunkowe, policja, straż pożarna oraz przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy oraz PGE którzy odłączyli zasilanie we wsi. Wiadomo że mężczyzna pracował na słupie niskiego napięcia, był przypięty specjalnymi szelkami i prawdopodobnie wtedy doszło do porażenia prądem. Jak mówi mł. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim - strażacy przy pomocy sprzętu alpinistycznego sprowadzili nieprzytomnego mężczyznę na ziemię, wtedy wspólnie z pogotowiem ratunkowym rozpoczęli akcję reanimacyjną. Niestety lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny.


Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie.


Zainteresował temat?

6

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (33)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

asan ~asan (Gość)27.11.2016 11:38

Słyszał ktoś o kolejnym tragicznym wypadku w Piotrkowie ?? W czwartek /piątek podobno elektryka zabił prąd

00


Janek ~Janek (Gość)28.11.2016 08:44

[b][u][cytat]
Zginął porażony prądem
Strefa FM Autor: J.Krak Utworzono: Wtorek, 28 czerwca 201628 25122
Około 40-letni mężczyzna zginął porażony prądem. Do wypadku doszło we wtorek, podczas podłączania przyłącza energetycznego do jednego z domów w Jarostach.
icon
Galeria zablokowana przez AdBlock
Korzystasz z dodatku AdBlock! Nasze reklamy nie są natrętne i nie przeszkadzają w przeglądaniu strony. Nie stosujemy wyskakujących reklam i okien.
Wyłącz blokowanie reklam na epiotrkow.pl, aby wyświetlić galerię
Pomoc
Obecnie nie wiadomo dokładnie jak doszło do tragedii. Na miejsce przybył prokurator, pogotowie ratunkowe, policja, straż pożarna oraz przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy oraz PGE którzy odłączyli zasilanie we wsi. Wiadomo że mężczyzna pracował na słupie niskiego napięcia, był przypięty specjalnymi szelkami i prawdopodobnie wtedy doszło do porażenia prądem. Jak mówi mł. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim - strażacy przy pomocy sprzętu alpinistycznego sprowadzili nieprzytomnego mężczyznę na ziemię, wtedy wspólnie z pogotowiem ratunkowym rozpoczęli akcję reanimacyjną. Niestety lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie.
Zgłoś błąd
Jarosty / Prąd / Śmierć
Zainteresował temat?
6
0
Udostępnij
Komentarze (28)
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.
asan ~asan (Gość)21 godzin temu, 11:38
Słyszał ktoś o kolejnym tragicznym wypadku w Piotrkowie ?? W czwartek /piątek podobno elektryka zabił prąd
00
Lesina23 Lesina23ranga28.06.2016 17:35
A czemu nie był wyłączony prąd na słupie? Czyżby to była samowolka ? czy ktoś z PGE nie wyłączył??? czy pan robił sobie samowolkę na słupie?
66
pokaż wszystkie (1) odpowiedzi
To ja elektryk ~To ja elektryk (Gość)29.06.2016 22:38
Nikomu nie życzę takiej śmierci, lecz jest to kolejny przykład na ludzką głupotę i oszczędność.
Przy pracach pod napięciem trzeba zachować szczególną ostrożność i dodatkowo być asekurowanym przez drugą osobę. A oszczędność? - podnośnik koszowy izolowany kosztuje średnio 80zł/h, więcej chyba nie trzeba już nic więcej dopisywać.
50
1969 ~1969 (Gość)29.06.2016 20:20
nie pracownicy pge nie wyłączyli prądu bo to była prywatna robota także proszę nie obrażać pracowników pge jak się nieumie to się nie robi
51
kto tam był ~kto tam był (Gość)29.06.2016 16:40
Cala akcja z dojazdem trwała do 10 min . Ratować to nie zrobić sobie i komuś krzywdy . Nikt z przeszkolonych ratowników nie wejdzie na słup bez uprzedniego odłączenia prądu. Piszecie głupoty przez waszą niewiedzę.
120
michal ~michal (Gość)28.06.2016 13:52
Wychodzi na to ze pracownicy PGE ... NIE odlaczyli pradu na slupie.... brak słow.....
104
pokaż wszystkie (3) odpowiedzi
Tomczosi ~Tomczosi (Gość)29.06.2016 13:11
Pracowałem z nim w Elektrowni. Solidny facet...
21
pokaż wszystkie (1) odpowiedzi
gość ~gość (Gość)28.06.2016 19:50
"strażacy przy pomocy sprzętu alpinistycznego sprowadzili nieprzytomnego mężczyznę na ziemię", trwało to ok. 40 minut, myślę, że koszem trwało by ok. 10 minut.
31
pokaż wszystkie (1) odpowiedzi
Rycerz;-) Rycerz;-)ranga28.06.2016 23:33
Jak zwykle komentarze fachowców we wszystkich dziedzinach pozazdrościć tak wszechstronnej wiedzy :) 13komentarzy i jeden konkretny który miażdży śledczych portalu epiotrków :P
80
elektryk ~elektryk (Gość)28.06.2016 23:21
Takie rzeczy się robi pod napięciem to normalne. Awaria sprzętu bądź chwila zamyślenia.. Uziemił się albo zachaczył międzyfazowo..
81
1 2 »
Wiadomości dnia
Rekord świata na 800-lecie Piotrkowa
Zniżki OC - to musisz wiedzieć
LZS ma plan na turystykę
Pierwsza inwestycja związana z budową nowej biblioteki
Zwyrodnialec, który zakopał psa żywcem jest już w rękach policji. Jaka kara go czeka?
Piesi, zadbajcie o swoje bezpieczeństwo!
Fala nienawiści na piotrkowskim stadionie
Gdyby ASF wykryto w powiecie piotrkowskim...
Niech bór darzy „Kolibrowi”
Jak sprawdzić, gdzie jest przesyłka kurierska?
pozostałe wiadomości
Popularne
Tak w piątek na świerkowej znałem go miał 37 lat

10


Marcin Marcinranga28.06.2016 17:35

A czemu nie był wyłączony prąd na słupie? Czyżby to była samowolka ? czy ktoś z PGE nie wyłączył??? czy pan robił sobie samowolkę na słupie?

67


To ja elektryk ~To ja elektryk (Gość)29.06.2016 22:38

Nikomu nie życzę takiej śmierci, lecz jest to kolejny przykład na ludzką głupotę i oszczędność.
Przy pracach pod napięciem trzeba zachować szczególną ostrożność i dodatkowo być asekurowanym przez drugą osobę. A oszczędność? - podnośnik koszowy izolowany kosztuje średnio 80zł/h, więcej chyba nie trzeba już nic więcej dopisywać.

51


1969 ~1969 (Gość)29.06.2016 20:20

nie pracownicy pge nie wyłączyli prądu bo to była prywatna robota także proszę nie obrażać pracowników pge jak się nieumie to się nie robi

51


kto tam był ~kto tam był (Gość)29.06.2016 16:40

Cala akcja z dojazdem trwała do 10 min . Ratować to nie zrobić sobie i komuś krzywdy . Nikt z przeszkolonych ratowników nie wejdzie na słup bez uprzedniego odłączenia prądu. Piszecie głupoty przez waszą niewiedzę.

120


michal ~michal (Gość)28.06.2016 13:52

Wychodzi na to ze pracownicy PGE ... NIE odlaczyli pradu na slupie.... brak słow.....

104


Tomczosi ~Tomczosi (Gość)29.06.2016 13:11

Pracowałem z nim w Elektrowni. Solidny facet...

21


gość ~gość (Gość)28.06.2016 19:50

"strażacy przy pomocy sprzętu alpinistycznego sprowadzili nieprzytomnego mężczyznę na ziemię", trwało to ok. 40 minut, myślę, że koszem trwało by ok. 10 minut.

31


Rycerz;-) Rycerz;-)ranga28.06.2016 23:33

Jak zwykle komentarze fachowców we wszystkich dziedzinach pozazdrościć tak wszechstronnej wiedzy :) 13komentarzy i jeden konkretny który miażdży śledczych portalu epiotrków :P

80


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat