Decyzję o zaciągnięciu pożyczki podjęli radni podczas ostatniej sesji Rady Miasta (27 VIII). Pożyczka ma zostać spłacona w latach 2016 - 2017 z wpływów z podatku od nieruchomości. Jak poinformowała skarbnik miasta, wartość całego zadania „Rozbudowa ul. Rolniczej od torów PKP do ul. Spacerowej i przebudowa ul. Spacerowej” to ponad 10 mln 333 tys. W 2014 r. wydamy prawie 6,4 mln, w 2015 – ponad 3,8 mln zł. Pierwszy przetarg został rozstrzygnięty pod koniec lipca.
- Zadanie podzieliliśmy na dwa etapy: ul. Rolnicza i Spacerową. Na Rolniczą mamy prawomocną decyzję o pozwoleniu na budowę. Jeśli chodzi o Spacerową, to ta decyzja jest jeszcze przed nami – informowała radnych Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.
Z robót, których efektów nie zobaczymy gołym okiem wykonane zostaną: przebudowa wodociągu, który biegnie pod torami PKP, wymiana wodociągu na całej długości ulicy, wymiana oświetlenia. - Przede wszystkim jednak budowa kanalizacji deszczowej, która zacznie się od rzeki Strawy i od rowu otwartego przy ul. Partyzantów, potem ta kanalizacja wejdzie w ul. Partyzantów, potem w Spacerową, a na samym końcu dotrze do ul. Rolniczej. To będzie bardzo długi, bo 3-kilometrowy odcinek kanalizacji deszczowej związany z odwodnieniem ul. Rolniczej, a który potem będzie służył samej ul. Spacerowej. Jeśli chodzi o zakres robót drogowych, to będą to: ciąg pieszo-rowerowy, chodnik, nowa nawierzchnia, zatoki autobusowe, przebudowane skrzyżowania z ulicami prostopadłymi w tym z ul. Spacerową - wyliczała Majczyna.
Pożyczka z WFOŚiGW sfinansuje jedynie budowę nowej kanalizacji deszczowej.
Radny Tomasz Sokalski pytał, czy istnieje możliwość pozyskania środków zewnętrznych na to zadanie. Miasto rozważało złożenie wniosku o dofinansowanie w ramach schetynówek, zrezygnowano jednak ze względu na marne szanse na otrzymanie pieniędzy. Dlaczego? Rolnicza nie łączy się z drogą krajową, nie ma tam również zbyt wielu instytucji publicznych, a za to właśnie przyznawane są punkty w walce o środki. - Oczywiście jest to droga powiatowa i to ją najbardziej kwalifikowało do złożenia takiego wniosku, ale z uwagi na ryzyko nieotrzymania środków, jak również stan techniczny tej ulicy, który predysponował ją do jak najszybszego rozpoczęcia robót, czekanie na decyzję odnośnie schetynówek, opóźniłoby inwestycję co najmniej o rok – mówiła dyrektor Biura. - Jeśli chodzi o nowy okres programowania unijnego, to jeśli pojawi się taka możliwość i konkurs, do którego to zadanie będzie mogło być zgłoszone, to jak najbardziej to zrobimy. Póki co jednak nie ma ani konkursu, ani wytycznych.
- Rozważaliśmy pozyskanie środków z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, ale tam preferowana jest kanalizacja sanitarna, więc akurat nasza inwestycja nie miałaby szans – dodał z kolei Adam Karzewnik, wiceprezydent odpowiedzialny za inwestycje w mieście.
as