Piotrkowianin nadal ostatni w tabeli

Strefa FM Niedziela, 13 października 20136
Piłkarze ręczni Piotrkowianina nadal bez zwycięstwa w obecnym sezonie PGNiG Superligi. Zespół Tadeusza Jednoroga przegrał na własnym boisku ze Stalą Mielec 31:36 (18:19) w meczu 6. kolejki PGNiG Superligi.
Piotrkowianin nadal ostatni w tabeli

Dla obu zespołów był to mecz o przysłowiowe cztery punkty. Piotrkowianin w pięciu dotychczasowych spotkaniach wywalczył tylko jeden punkt i aby zacząć odbijać się od ligowego dna musiał wygrać. Stal również spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań. Nic więc dziwnego, że kibice w Piotrkowie oglądali zacięty mecz.

Po dramatycznej końcówce wygrali zawodnicy z Mielca, którzy rzucili cztery ostatnie gole. W 56. minucie było tylko 31:32, ale Piotrkowianin nie zdołał zdobyć nawet jednego punktu.

 

- Obrona, obrona i jeszcze raz obrona. Nie możemy tracić aż tylu bramek. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w defensywie. Te błędy Stal konsekwentnie wykorzystywała i wywozi z naszej hali dwa punkty. Mamy nad czym pracować i nad czym myśleć. Po raz kolejny nie pomogła niestety bramka. Piotrek Ner odbił tylko dwie piłki - powiedział po spotkaniu trener Piotrkowianina Tadeusz Jednoróg.

 

Piotrkowianin - Stal Mielec 31:36 (18:19)
Piotrkowianin: Ner, Wnuk, Procho – Mróz 1, Daćko 5/1, Tórz 5, Woynowski, Trojanowski 11/7, Różański 1, Swat 7, Iskra 1, Pilitowski, Pożarek, Pacześny.


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

lolek ~lolek (Gość)14.10.2013 20:34

Gdzie jest MERK i FURMAN?

00


kibica ~kibica (Gość)14.10.2013 20:21

Na ławce wszyscy siedzieli jak na skazanie. Wydaje mi się że nie ma drużyny tylko każdy gra sobie i pod siebie. Trener coś sobie tam zapisuje. Nie widziałam meczu żeby swoimi decyzjami pomógł chłopakom, tylko co mecz mówi że jest nad czym pracować. TO WEŹ SIE DO ROBOTY TADEK !!!!!!

00


www ~www (Gość)14.10.2013 08:24

trener mówi o słabej bramce,a trzyma juniora całą drugą połowę,chyba chciał przegrać ten mecz,przy wpuszczeniu Piotrka Nera na pewno wynik byłby korzystniejszy

00


takitam ~takitam (Gość)13.10.2013 14:29

Tak to wyglada gdy sztucznie buduje sie zespół z "aspiracjami" :). Czy nie żal wyrzuconych w błoto pieniedzy które należałoby spożytkować na właściwe szkolenie młodziezy i na bazie własnych wychowanków budowanie pierwszoligowego zespołu? Jak to sie ma do promocji miasta, regionu? Teraz zacznie sie szukanie na siłe punkcików aby uratować sie przed degradacja do niższej klasy!. Może znowu ktoś się spózni?

00


januszek ~januszek (Gość)13.10.2013 12:45

Każdy może mieć słabszy dzień i z tym się zgodzę.W takim razie,jeżeli słabszy mecz trafi się Nerowi,Trojanowskiemu lub Pilitowskiemu to kto za nich wejdzie?Kto jest odpowiedzialny za taką strategię budowy zespołu?Jak wygląda ławka rezerwowych,to każdy widzi.Pozbywając się Skalskiego,straciliśmy filar obrony.To nie jest przypadek,że po 6 meczach mamy straconych 208 bramek.Uważam,że 4 ostatnie zespoły aktualnie w tabeli(Opole,Lubin,Legionowo i Piotrków) pozostaną na tych miejscach do końca sezonu,więc najbliższy mecz w Legionowie będzie meczem o przysłowiowe 4 punkty.

00


lolu ~lolu (Gość)13.10.2013 10:30

". Po raz kolejny nie pomogła niestety bramka. Piotrek Ner odbił tylko dwie piłki" panie trenerze każdy może mieć gorszy dzień :)

00


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat